Nauczycielka przedszkola odpowie przed sądem za psychiczne znęcanie się nad dziećmi

28 lutego 2020

„Zaraz ci wleję”, „Śmierdzisz, zatruwasz powietrze” – takie i tym podobne wyzwiska miała kierować pod adresem podopiecznych nauczycielka z przedszkola nr 5 w Radomiu, której prokuratura zarzuca psychiczne znęcanie się nad maluchami z najmłodszej grupy i skierowała akt oskarżenia do sądu.

    – Prokurator przedstawił 59-letniej Ewie Ż. zarzut, że w okresie od września 2018 roku do 22 maja 2019 go roku jako nauczyciel miała znęcać się nad osobami małoletnimi, nieporadnymi ze względu na wiek. Sprawa dotyczy siedmiorga dzieci. Nauczycielka miała zastraszać je, grożąc naruszeniem nietykalności cielesnej poprzez zamknięcie w osobnym pomieszczeniu, oraz kierować wobec małoletnich wypowiedzi ośmieszające i poniżające. Czyn ten jest zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – mówiła w listopadzie ubiegłego roku Beata Galas, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Skąd rodzice wiedzieli? Sprawa ma swój początek w maju tego roku. Wtedy to rodzice w szafkach swoich dzieci znaleźli płytę, do której była dołączona kartka z opisem. Na płycie znalazły się nagrania wykonane przez anonimową osobę, na których słychać jak nauczycielka zwraca się do dzieci: „Zaraz ci wleję”, „My jesteśmy po to, żeby łamać te durne charaktery i nie ustąpić”, „Będziesz jadł w łazience”, „Będziesz jadła na podłodze”, „Śmierdzisz, zatruwasz powietrze”, „Mamy śrubokręty to każde dziecko przykręcimy”,  „Zaraz cię zawinę w dywan i wywalę”. Płyta trafiła także do dyrekcji przedszkola, która natychmiast zajęła się sprawą. Dyrektorka Publicznego Przedszkola numer 5 w Radomiu po dosłuchaniu nagrań była wstrząśnięta. Nagranie zmanipulowane? W czasie przesłuchania oskarżona nie przyznała się do winy, złożyła natomiast oświadczenie, w którym podkreślała, że jako wieloletni nauczyciel, przez cały okres pracy zawodowej nie miała kary dyscyplinarnej, ani nikt nie kierował uwag dotyczących jej pracy, zarówno przełożeni, jak i rodzice podopiecznych. Podkreślała także, że nigdy nie podejmowała świadomych działań, które miałyby na celu ośmieszenie czy poniżenie wychowanków. Stwierdziła, że na przedstawionym jej nagraniu rozpoznaje swój głos, ale według niej zostało ono zmanipulowane i pocięte, a wypowiedzi wyrwane z kontekstu. Sugerowała także, to świadome działanie jednego z rodziców, podyktowane chęcią zdobycia pracy w przedszkolu w miejsce oskarżonej nauczycielki. - Prokurator przedstawił Ewie Ż. zarzut znęcania psychicznego od września 2018 roku do 22 maja tego roku nad osobami małoletnimi, nieporadnymi ze względu na wiek. Czyn ten jest zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Beata Galas. bdb  
Tags