O krok od wybuchu
Groźny pożar wybuchł w przepompowni gazu w Cerekwi k. Radomia. W poniedziałek po południu palił się samochód dostawczy, gdzie umieszczono butlę z gazem.
- Wszystko działo się w momencie, gdy do butli znajdującej się w samochodzie zaczęto przepompowywać gaz – wyjaśnia rzecznik radomskiej KMP Rafał Jeżak. - Butla miała pojemność 2,7 tys. litrów, a pompowano do niej gaz z butli 11-kilogramowych. Na szczęście nie doszło do wybuchu samego gazu.
Cała operacja odbywała się nielegalnie. W akcji gaśniczej uczestniczyło 12 jednostek straży pożarnej. Spłonęło pomieszczenie gospodarcze i auto. - Zatrzymaliśmy 37-letniego właściciela posesji – dodaje Jeżak. – Trafił on do policyjnej izby zatrzymań.
Postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Radomiu prowadzi sekcja dochodzeniowo-śledcza. Obecnie na miejscu prowadzone są oględziny z biegłym z zakresu pożarnictwa. – Po przesłuchaniu mężczyzny będzie wiadomo więcej na temat od kiedy na jego posesji mógł trwać ten nielegalny proceder.