Piękna historia o tym, jak strażacy uratowali jerzyka (ZDJĘCIA)
25 czerwca 2019
A potrzebowali do tego drabiny na wysięgniku i niemałej empatii. Ptak będący pod ścisłą ochroną spadając z gniazda znajdującego się na wysokim bloku przy ul. Gagarina zaplątał się w coś w rodzaju mocnej nici i zwisał na niej przez dłuższy czas.
- Obserwuję jerzyki często, a dzisiaj zaniepokoił mnie widok tego zwisającego ptaka, który prawdopodobnie wypadł z gniazda, gdzie wcześniej karmił pisklęta. Zadzwoniłem do straży pożarnej i gdyby nie pomoc strażaków z Jednostki Gaśniczo-Pożarniczej nr 1 ptak na pewno by zginął. Choć walczył dzielnie - opowiada fotoreporter Marian Strudziński, który powiadomił o incydencie straż pożarną.
Jak się okazało, strażacy mieli duży problem, by wyplątać skrzydło jerzyka nie robiąc mu przy tym krzywdy. Historia zakończyła się szczęśliwie - oswobodzony ptak odleciał "startując" wprost z ręki strażaka.
bdb
Fot. Marian Strudziński

















