Pierwsza Gwiazdka na deptaku

18 grudnia 2011
Dzieci oglądały choinki i szopkę, dorośli robili im zdjęcia. Ze sceny płynęły oficjalne życzenia a następnie zabrzmiały kolędy. Radomianie stali w kolejkach do ciepłych posiłków wieczerzy wigilijnej organizowanej przez magistrat.

 

Na wigilię przyszło wielu radomian Na tradycyjną już Gwiazdkę na deptaku przyszło około 800 mieszkańców. - Dobrze, że wiatr tak nie wieje, jest spokojnie. Jest inaczej niż w latach ubiegłych, gdy z zastawionych stołów szybko znikały dania w torebkach niektórych uczestników wieczerzy – wspominają policjanci obecni na placu przed gmachem Corazziego. I rzeczywiście, tym razem więcej osób jest przy scenie, słuchają kolęd, oglądają występy chóru. - To taki szczególny okres. Przybywamy na wspólną wigilię od lat. Cieszymy się światełkiem betlejemskim. Być może skorzystamy z zaproszenia i staniemy w jednej z kolejek, prawdę mówiąc mam ochotę na pierożki – mówi starsza pani, która przyszła na deptak z mężem. Łamiemy się opłatkiem życząc sobie wzajemnie zdrowia.

2 Ciepłe strawy zapewnili sponsorzy. Są wspomniane pierogi, bigos, żurek, zupa grzybowa, kapusta z grochem. Pan Zbyszek stoi już w drugiej kolejce. – Pierogi były bardzo dobre. Dostałem dwa, teraz czekam na kolejne danie. Szkoda tylko, że od niektórych w kolejce czuć zapach alkoholu. Ale najważniejsze, że zachowują się godnie. Witać też biednych ludzi, którzy przyszli na ciepła strawę – opowiada. Porządku pilnują strażnicy miejscy.

2 Plac zdobią choinki ubrane przez uczniów radomskich szkół. Wolontariusze z Arki roznoszą opłatki, wiatr ustał. Szkoda jedynie, że śniegu nie było. – Ale córka i tak jest zadowolona. Niech się uczy, że biedniejszym trzeba pomagać – mówi Magda, mama Agatki. Ze sceny dobiega znajomy głos. – Bardzo się cieszę, że możemy się spotkać jak co roku. Kłaniam się bardzo nisko i składam najgorętsze z możliwych życzeń. Zdrowia, spokoju, radości, miłości, wzajemnego zrozumienia i szczęścia. Szczęścia, które wiąże się zawsze z narodzinami przypisanymi do Bożego Narodzenia i z  związanej z nim nadziei. Życzę by te święta były rodzinne, w duchu porozumienia. Aby nadchodzący rok był równie dobry... a może i lepszy od tego, który żegnamy - mówił do radomian prezydent Andrzej Kosztowniak. Także łamał się z mieszkańcami opłatkiem.

(raa)

Więcej zdjęć w Galerii