Pijany 40-latek jechał hulajnogą elektryczną. Miał przy sobie… dwa słoiki narkotyków. Był poszukiwany
Funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu zatrzymali mężczyznę, który nietrzeźwy jechał hulajnogą elektryczną. Był poszukiwany i znaleziono przy nim narkotyki. Trafił do aresztu.
Do zatrzymania doszło w ostatnich dniach na ulicy Kelles-Krauza. - Radomscy policjanci zatrzymali 40-latka, który kierował hulajnogą elektryczną. Mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało około 2 prom. alkoholu w organizmie. Za wykroczenie to został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. 500 zł. Jednak to był dopiero początek jego problemów - informuje rzeczniczka KMP w Radomiu Justyna Jaśkiewicz.
Interweniujący policjanci zabezpieczyli przy mężczyźnie dwa szklane słoiki z zawartością suszu roślinnego, kryształu koloru białego oraz wagę elektroniczną. - Okazało się, że miał mefedron oraz marihuanę. W sumie ponad 40 g. Natomiast po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 40-letni mieszkaniec Radomia poszukiwany jest na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy w Radomiu w celu odbycia zaległej kary 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe miesiące. Odpowie również za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, a za przestępstwo to grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
kat





