Planowany poślizg na Wojska Polskiego. Na drodze ma leżeć lepszy asfalt

24 września 2020

Nie ostatniego września, a w połowie listopada ma być gotowa do użytku przebudowana al. Wojska Polskiego. Opóźnienie jest planowane – miasto zgodziło się, by na drodze położyć inną, lepszą ostatnią warstwę asfaltu. A to potrwa, tym bardziej że potrzebna jest do tego jeszcze zgoda wojewody i zmiany w decyzji środowiskowej.

 

Aleja jest prawie gotowa (fot. MZDiK)

 

Przebudowa al. Wojska Polskiego wkracza w ostatni etap. - W tej chwili najwięcej dzieje się na ul. Zwolińskiego (to "wylotówka" na Lublin - przy. autorka), tak zresztą jak wykonawca przewidywał, że roboty na tym odcinku skoncentruje w końcowej fazie realizacji inwestycji. Pozostała część trasy jest już praktycznie gotowa, z wyjątkiem tego, że nie znajduje się na niej jeszcze ta docelowa, ścieralna warstwa asfaltu. Wiadukt w ciągu al. Wojska Polskiego przeszedł już próby obciążeniowe, przeszedł je pomyślnie. Dostajemy tez informacje, że zgody od nadzoru budowlanego niebawem będą. A więc do wykonania niewiele zostało - mówi rzecznik MZDiK Dawid Puton.

Lepszy asfalt na lata

Skąd pomysł, by na przebudowywanej trasie znalazł się inny rodzaj asfaltu?

- Taką propozycję przedstawił nam wykonawca inwestycji. A ponieważ mieści się ona w tych samych pieniądzach, co wcześniejsza, która uprzednio miała być wyłożona, uznaliśmy że jest sens aby taką nawierzchnię wykonać. Chodzi o to, że chcemy aby nawierzchnia Wojska Polskiego była zdecydowanie bardziej trwała. Nie chcemy, by dochodziło do takiej sytuacji, że np. dwa- trzy lata po zakończeniu inwestycji już trzeba będzie robić tam asfaltowe łaty albo naprawiać jakieś niedoróbki - tłumaczy rzecznik MZDiK. Jak dodaje, ta nowa masa bitumiczna jest dużo bardziej wytrzymała na zmienne warunki atmosferyczne. - Pozwoli ona takiej drodze, na której jest takie obciążenie ruchem, jak na Wojska Polskiego utrzymać się długo w dobrej kondycji - zapewnia Dawid Puton. Zaznacza, żę gdy projektowano modernizacje trasy, takiego asfaltu jeszcze nie stosowano.

Rzecznik MZDiK nie ukrywa też, że na opóźnienie miał jednak wpływ także koronawirus. - Mimo, że na Wojska Polskiego cały czas prace trwały, wykonawca nie mógł rzucić tam tak dużego zasobu sił, aby wszystko było dopięte na tip top - zaznacza nasz rozmówca.

Potrzebna zgoda

Ale nowego asfaltu wykonawca nie może położyć "samodzielnie". Trzeba wprowadzić zmianę do  decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która wydając ją, brała pod uwagę "starą" technologię nakładanego asfaltu. Z kolei zgodę na zmianę terminu zakończenia zadania musi wyrazić także wojewoda mazowiecki. Tu powód jest inny: al. Wojska Polskiego i ulica Żółkiewskiego to miejskie odcinki drogi krajowej numer 9, a ulica Zwolińskiego drogi numer 12 i miasto na przebudowę dostało dotację z budżetu państwa.

- Jesteśmy w kontakcie z RDOŚ, jesteśmy w kontakcie ze służbami wojewody. Mamy nadzieję, że czas, który założyliśmy na uzyskanie tych zgód, czyli polowa listopada, to jest ta graniczna data i że uda się dopuścić Wojska Polskiego do ruchu w listopadzie - podkreśla  Dawid Puton.

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, po przebudowie al. Wojska Polskiego będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku, a przy skrzyżowaniach będą też pasy dla pojazdów skręcających. Tak samo ma wyglądać fragment ul. Żółkiewskiego od Holszańskiej do ronda Popiełuszki. Prace, które wykonuje Budromost ze Starachowic, mają w sumie kosztować około 140 mln zł. Miasto dostało na realizację tej inwestycji drogowej dotację z budżetu państwa. W sumie to 93 mln zł.

Bożena Dobrzyńska

Tags