Po dwóch piwach wiózł córkę samochodem na wakacje
27 lipca 2017
Ponad pół promila alkoholu miał mężczyzna, który jechał nocą samochodem ze swoją siedmioletnią córką do Zamościa. Chociaż wypił po południu „dwa małe piwka” uważał, że jest już trzeźwy. Czeka go odpowiedzialność karna i w sądzie rodzinnym.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek.- Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach patrolując drogę krajową 48 w Głowaczowie zatrzymali do kontroli opla, którym kierował 36-letni mężczyzna jadący ze swoją siedmioletnia córką do Zamościa. Policjanci wyczuli od kierowcy alkohol, został więc przebadany alkotestem. Wynik badania wynosił 0,56 prom. alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach. Jak dodaje, 36-latek przyznał się do spożywania alkoholu w godzinach popołudniowych, miały to być „dwa małe piwka”. Mężczyzna uważał, że siadając za kierownicą jest już trzeźwy.
36-latek stracił już prawo jazdy. Teraz czekają go konsekwencje w sądzie w wydziale karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, jak i w wydziale rodzinnym za nienależyte sprawowanie opieki nad małoletnim dzieckiem.
kat