Pod Białobrzegami spłonęły 3 ha lasu. Strażacy apelują o ostrożność, bo upał wzmaga zagrożenie
Kilka hektarów lasu spaliło się w okolicach Chruściechowa pod Białobrzegami. Strażacy gasili pożar z ziemi, w akcji uczestniczył również samolot dromader. W lasach jest bardzo sucho, a wysokie temperatury jeszcze wzmagają zagrożenie. Strażacy apelują o ostrożność.
Pożar w kompleksie leśnym w Chruściechowie w gminie Stara Błotnica wybuchł wczoraj po południu. Ogień pojawił się w młodniku i rozprzestrzeniał błyskawicznie. Ściółka jest mocno wysuszona, do tego było bardzo gorąco. W akcji gaśniczej uczestniczyło 11 samochodów gaśniczych z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach oraz Ochotnicze Straże Pożarne z gmin Stara Błotnica, Radzanów i Białobrzegi. Pożar był na tyle duży, że ściągnięto także samoloty gaśnicze dromader. Na zmianę wykonały dziewięć zrzutów wody.
Pożarem było objętych około 3 ha lasu, z czego 1,7 ha spłonęło doszczętnie, ogień strawił też drzewa. Na pozostałej powierzchni spalone zostało poszycie.
- Około godz. 17.30 ogień w Chruściechowie został opanowany, do wieczora strażacy pozostali na miejscu, aby dogaszać pożar - informował st. asp. Jacek Podwysocki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Białobrzegach.
Zagrożenie pożarowe w lasach wzrasta wprawie w całym kraju. Wysokie temperatury drastycznie zmniejszają wilgotność ściółki, liści i traw. Ostrzeżenia pożarowe dotyczą także lasów w powiecie białobrzeskim i regionie radomskim. Strażacy apelują o ostrożność i rozsądek podczas spacerów po lesie.
bdb