Policja: Oszuści metodą „na wnuczka” coraz to sprytniejsi
3 sierpnia 2020
Przestępcy działający metodą „na wnuczka” i „na policjanta” nie zaprzestali swojej działalności. Ostatnio kilku radomskich seniorów straciło swoje oszczędności. Uwierzyli w opowiedzianą przez telefon historię i przekazali oszustom pieniądze oraz biżuterię.
Jak zapewnia Justyna Leszczyńska z radomskiej policji, coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają oszuści i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania. - Oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają osoby o imionach, które noszą na ogół ludzie starsi. W celu wywarcia większego wrażenia i zdobycia zaufania oszuści coraz częściej podszywają się nie tylko pod członka rodziny, ale również pod urzędnika lub przedstawiciela organizacji, bądź instytucji. Wmawiają również, że są policjantami, a pieniądze są potrzebne na wykupienie z problemów członka ich rodziny lub prowadzą sprawę oszustw i wyłudzania pieniędzy. W rozmowie oszuści zawsze proszą o dyskrecję. W ten sposób wyłudzają od pokrzywdzonych często oszczędności całego życia - objaśnia mechanizm działania.
Policja apeluje: Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom. Nie reagujmy pochopnie na hasło, że syn czy wnuczek potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić, czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny. Pamiętajmy, że sami możemy zweryfikować dzwoniącego, dlatego nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności.
- Jeśli osoba dzwoniąca przedstawia się za policjanta, to pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Nigdy też nie poproszą o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji. Żadna służba zajmująca się ściganiem oszustów nie działa w taki sposób, że żąda od seniora przekazywania jakichkolwiek pieniędzy. Jeżeli ktokolwiek prosi, abyśmy przekazali pieniądze obcej osobie, to na pewno jest to próba oszustwa - ostrzega leszczyńska.
Policjanci zwracają się też do ludzi młodych. - Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej kwoty pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie - radzą funkcjonariusze. O wszystkich podejrzanych sytuacjach należy natychmiast poinformować policję.
kat