Polska Grupa Zbrojeniowa: Zostajemy w Radomiu

27 stycznia 2016

– Polska Grupa Zbrojeniowa nie zamierza przenosić siedziby spółki z Radomia do Warszawy – zapewnia rzeczniczka PGZ. O przyszłość spółki dopytują także radni PO. Chcieli, by rada miejska przyjęła stanowisko w tej sprawie na sesji. Ale przewodniczący kartkę z tekstem… podarł.

  270116pgz   Przyjęcia stanowiska nie było w porządku obrad sesji, ale pod koniec obrad radna Platformy Marta Michalska-Wilk odczytała treść przygotowanego przez jej kolegów tekstu. Wynikało z niego, że wyrażają oni "głębokie zaniepokojenie ostatnimi działaniami Polskiej Grupy Zbrojeniowej" i z takimi samymi obawami obserwują "decyzje podejmowane przez nowy zarząd spółki, które wywołują obawy o przyszłość Polskiej Grupy Zbrojeniowej w Radomiu". Radni chcieli, by w stanowisku znalazło się pytanie do premier Beaty Szydło o zwolnienia w siedzibie PGZ, co miałoby oznaczać, że "grupa faktycznie przenosi siedzibę do Warszawy" Radni zamierzali tez spytać premier, czy "rząd jako właściciel PGZ podtrzymuje deklaracje poprzedniego zarządu spółki o wybudowaniu w Radomiu siedziby PGZ (...) i czy "deklaracje o zatrudnieniu w Radomiu 120 pracowników zostaną przez rząd oraz zarząd spółki podtrzymane i zrealizowane?". Przewodniczący podarł stanowisko Do glosowania stanowiska jednak nie doszło. - Przewodniczący Wójcik zarzucił nam, że na kartce nie ma podpisów i sensacyjnie podarł ją. Wtedy przewodniczący naszego klubu poprosił o 10 minut przerwy, byśmy mogli je zebrać. Kiedy to zrobiliśmy i położyliśmy pismo na stole przed przewodniczącym, ten nieoczekiwanie zamknął sesję - opowiada radna Michalska-Wilk. Radna podkreśla, że nie było to w żadnym razie stanowisko polityczne i dziwi się zachowaniu przewodniczącego Wójcika. - Ale widocznie radni Prawa i Sprawiedliwości obawiają się naszych pytań w sprawie PGZ. Zresztą przewodniczący tak samo zachował się podczas nadzwyczajnej sesji poświęconej lotnisku; po prostu zamknął obrady - przypomina Michalska-Wilk. Radni PO nie zdecydowali jeszcze, co zrobią w tej sprawie. Nie przenoszą się do Warszawy? O plany związane z przyszłością Polskiej Grypy Zbrojeniowej zapytaliśmy w biurze prasowym spółki.  - Władze spółki, co zostało powiedziane już wielokrotnie, nie planują przenoszenia siedziby PGZ z Radomia do Warszawy. Na dzień dzisiejszy z pracy w radomskiej siedzibie została zwolniona jedna osoba. W PGZ S.A. sprzęt, jak również meble, które służą pracownikom naturalnie czasem migruje między biurami w Radomiu i Warszawie, ponieważ są to li tylko rzeczy, które pomagają pracownikom w wykonywaniu ich codziennych obowiązków - odpowiedziała rzeczniczka PGZ Hanna Węglewska. Bożena Dobrzyńska  
Tags