Poród odebrał… policjant. Wiedział jak, bo sam przygotowuje się do roli ojca

23 września 2021

Kobieta zaczęła rodzić w samochodzie zaparkowanym pod szpitalem. Policjant słysząc jej krzyk wysiadł z radiowozu, założył rękawiczki i widząc wystającą główkę dziecka, odebrał poród. W ten sposób na świat przyszedł Igor.

 

 

Sierż. Iwańczyk wiedział, jak pomóc mamie i jej synkowi (fot. KPP Kozienice)

 
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. - Policjant z Kozienic, st. sierż.  Ireneusz Iwańczyk, wykonywał obowiązki służbowe przed miejscowym szpitalem. W pewnym momencie usłyszał krzyk kobiety. Natychmiast wybiegł z radiowozu i podbiegł do auta stojącego na parkingu. Tam zauważył mężczyznę z kobietą, która krzyczała, że zaczyna rodzić. Funkcjonariusz założył rękawiczki i widząc wystającą główkę dziecka, odebrał poród. Gdy w pewnym momencie dziecko zaczęło się krztusić, przełożył je na dłoń i klepnął, wtedy chłopiec wydał głos. Policjant przekazał dziecko matce. Po chwili dalszej pomocy udzielili specjaliści ze szpitala w Kozienicach - relacjonuje asp. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach.

Jak przekazał funkcjonariusz, było to dla niego niesamowite przeżycie. - Sam za kilka miesięcy zostanie ojcem i od pewnego czasu czyta książki dotyczące macierzyństwa, co ułatwiło mu odebranie porodu - wyjaśnia asp. Tarczyńska.

kat

 

Tags