Potrzebny program naprawczy dla wiaduktu nad al. Grzecznarowskiego. Błąd popełniono… 50 lat temu
Jest już gotowa ekspertyza wiaduktu nad al.Grzecznarowskiego, której wykonanie Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zlecił po tym, jak fragment sklepienia spadł na przejeżdżające auto i ranił kierowcę. – Z dokumentu wynika, że stan tynku (torkretu) pod częścią zarządzaną przez MZDiK jest niezadowalający – informują drogowcy.
Stwierdzono, że błędy zostały popełnione... 50 lat temu
Zdarzenie miało miejsce 29 marca. Zaraz po nim MZDiK zamknęło dla ruchu jedną jezdnię alei i od razu zleciło wykonanie ekspertyzy.
- Po przeprowadzeniu oględzin ustalono, że oberwanie torkretu było spowodowane błędami popełnionymi jeszcze na etapie budowy tego obiektu, czyli około 50 lat temu. Warto także dodać, że do tej pory wiadukt remontowany był tylko raz i to 20 lat temu. Pomyślnie przechodził także wszelkie niezbędne przeglądy, zarówno roczne, jak i pięcioletnie - wyjaśnia Dawid Puton, rzecznik MZDiK w Radomiu.
Z ekspertyzy wynika także, że konieczne jest wprowadzenie planu naprawczego, polegającego m.in. na poprawie dylatacji, przeprowadzeniu procesu zapobiegającego korozji zbrojenia tego obiektu, zabezpieczeniu stropu specjalną siatką oraz przykryciu siatki odpowiednią warstwą betonu i torkretu.
- Obecnie trwa analiza kosztów tego zadania. Po jej przeprowadzeniu MZDiK będzie mógł jednoznacznie stwierdzić, jakie pieniądze są potrzebne na wprowadzenie planu naprawczego - podkreśla rzecznik. Przypomina, że na przełomie kwietnia i maja obiekt został poddany pracom zabezpieczającym. - Obecnie poruszanie się pod wiaduktem jest więc bezpieczne, a kolejne oderwania torkretu są mało prawdopodobne - zapewnia Dwid Puton.
MZDiK zarządza tylko częścią obiektu znajdującą się pod ul. Czarną. Część kolejowa tego wiaduktu znajduje się w zarządzaniu PKP.
kat, bdb
