Samorząd Radomia powoła nową instytucję kultury. Instytut Miejski, bo taką ma roboczą nazwę, zajmie się organizacją wydarzeń kulturalnych w odrestaurowanej w przyszłości kamienicy Deskurów i na Mieście Kazimierzowskim.
Kamienica Deskurów ma pełnić nie tylko funkcje kulturalne
Na razie jednak to wyłącznie zabieg formalny, po to by magistrat mógł zabiegać o unijne pieniądze na rewitalizację Miasta Kazimierzowskiego, a konkretnie właśnie na kwartał Deskurów. W tym obiekcie ma się jednak znaleźć nie tylko przestrzeń na działalność typowo kulturalną, ale również na edukacyjną, związaną z przedsiębiorczością itp. - Tymczasem składając wniosek o dofinansowanie musimy dostosować się do warunków konkursu. Przewiduje on, że na cele kulturalne można zabiegać maksymalnie o 2 mln euro, a wartość całego projektu dotycząca rewitalizacji, którą jesteśmy zainteresowani, to znacznie wyższa suma - 20 mln zł - tłumaczy wiceprezydent Jerzy Zawodnik, który koordynuje w ratuszu pozyskiwanie środków unijnych.
Podobnie argumentuje dyrektor Kancelarii Prezydenta. - Długo zastanawialiśmy się, czy takiej roli operatora nie powierzyć istniejącej już placówce kulturalnej, np. Łaźni czy resursie, ale uznaliśmy, że wówczas nie unikniemy kłopotów z rozliczeniem dotacji - wyjaśnia Mateusz Tyczyński. Jak dodaje, sprawami administracyjnymi kamienicy Deskurów zająłby się Miejski Zarząd Lokalami.
Radni na ostatniej sesji przyjęli - nie bez różnych zastrzeżeń i wątpliwości - stanowisko popierające zamiary prezydenta w kwestii utworzenia Instytutu Miejskiego. Samo powołanie nowej jednostki kultury "w proponowanej formie - czytamy w dokumencie - nastąpi w momencie otrzymania dofinansowania na rewitalizację obiektu".
W osobnym wniosku miasto zamierza starać się o pieniądze z UE na odnowienie płyty Rynku. Łącznie ma to być około 50 mln zł. Koncepcja architektoniczna obu zadań jest już gotowa.
Bożena Dobrzyńska