Pożar 100 ha lasu pod Nowym Miastem. Strażacy gasili go przy pomocy Black Hawka
Paliło się około 100 ha lasu pod Nowym Miastem nad Pilicą. Pożar gasili policyjni lotnicy i strażacy z Warszawy, do czego wykorzystali podwieszany pod śmigłowiec S-70i Black Hawk zbiornik na wodę, tzw. Bambi Bucket o pojemności i 3 t, który zajmuje niewiele miejsca i może być łatwo transportowany na pokładzie helikoptera.
Dzięki takiemu rozwiązaniu śmigłowiec może dotrzeć w rejon pożaru w bardzo krótkim czasie i po podwieszeniu na miejscu zbiornika do specjalnego haka do przenoszenia ładunku można realizować gaszenie.
Akcja miała miejsce w miniony czwartek. - Przed godz. 13 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu otrzymał zgłoszenie o pożarze lasu na terenie gminy Nowe Miasto nad Pilicą w okolicy miejscowości Prosna. Początkowo pożarem objęte było kilka hektarów lasu. Niestety silny wiatr oraz wysuszone poszycie leśne spowodowały szybki rozwój pożaru, który oszacowano na blisko 100 ha. Na miejscu policjanci zabezpieczali teren. Ogień zagrażał domom, ale strażacy walczyli, aby nie było konieczności ewakuacji ludzi - informuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu.
Walka z żywiołem trwała z lądu i powietrza. W działaniach brało udział blisko 200 strażaków i 55 wozów strażackich oraz trzy samoloty gaśnicze Lasów Państwowych. W akcji gaśniczej wykorzystano również strażackie zbiorniki na wodę typu „Bambi Bucket” podwieszane pod śmigłowiec Black Hawk. Do akcji została przekierowana załoga policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk, która w czwartek brała udział w ćwiczeniach Renegade/Sarex-22 nad Zalewem Zegrzyńskim.
- Z bazy Lotnictwa Policji na Bemowie policyjni lotnicy zabrali na pokład strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 7 KM PSP z Warszawy i specjalne zbiorniki na wodę tzw. Bambi Bucket o pojemności 1,5 tys. i 3 tys. litrów. Z uwagi na rozległy pożar wykorzystywali większy, ten sam którego używali podczas akcji gaszenia pożarów w Turcji w sierpniu ubiegłego roku. Wodę nabierano z Pilicy i choć wiatr utrudniał zadanie, zdobyte doświadczenie i opracowana taktyka w zwalczaniu pożarów wielkoobszarowych po działaniach w Turcji pozwoliła policyjnym lotnikom w bardzo krótkim czasie, bo w 4-minutowych cyklach, pobierać wodę, dolecieć w rejon pożaru i dokonywać jej zrzutu dokładnie nad ustalonym miejscem. Łącznie wykonali 19 takich zrzutów, czyli 57 t wody - opisuje nadkom. Wójcik.
kat
fot., wideo: KPP Grójec