Problemy z zakupem węgla, raj dla oszustów. Oferują nawet pomalowane na czarno… kamienie
Okazja czyni złodzieja. To powiedzenie znamy, ale jak się okazuje okazja czyni też… oszusta. Rozpoczęty już sezon grzewczy oraz problemy z zakupem węgla dają już tego dowody. Przestępcy stosują różne metody działań – zamieszczają w internecie oferty sprzedaży węgla od nieistniejących firm, pobierają zaliczki i znikają, a nawet sprzedają pomalowane na czarno kamienie.
- Do Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach zgłosił się mieszkaniec powiatu, który został oszukany na jednym z portali sprzedażowych przy zakupie węgla. Mężczyzna wpłacił pieniądze za węgiel i jego dostarczenie, a kiedy po kilku dniach zorientował się, że nie może nawiązać kontaktu z potencjalnym sprzedawcą, zaczął szukać jeszcze raz tego ogłoszenia. Wówczas okazało się, że ono zupełnie zniknęło z portalu. Nie mógł dodzwonić się do dostawcy ani nawiązać z nim kontaktu. Wtedy zdecydował się powiadomić policję i złożyć zawiadomienie o oszustwie - informuje podkom. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach.
W jaki sposób działają przestępcy?
Najczęściej publikują w internecie ogłoszenia dotyczące sprzedaży węgla, ekogroszku bądź pelletu. Surowiec jest zazwyczaj w bardzo atrakcyjnej cenie, a sprzedający obiecuje dostarczyć go za darmo. Jest jednak jeden warunek – trzeba wpłacić zaliczkę. Gdy się to stanie, kontakt ze sprzedającym się urywa, a zamówiony towar nigdy nie dociera.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność przy dokonywaniu zakupów w internecie. - Prosimy o ograniczone zaufanie podczas zamawiania opału. Super oferta i zaniżona cena to sygnały, które mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia z oszustwem. Zachowajmy dużą ostrożność oraz zasadę ograniczonego zaufania wobec nieznanych sprzedawców. Sprawdzajmy wiarygodność sprzedawcy i firmy, którą reprezentuje - apeluje podkom. Tarczyńska.
Policja przestrzega również przed sprzedawcami, którzy oferują węgiel bezpośrednio z samochodów. - Potencjalnych klientów może skusić niższa cena oraz to, że widzą towar w samochodzie sprzedawcy. Tymczasem, nieuczciwi handlarze wykorzystują braku możliwości dokładnego zważenia oraz przedstawienia certyfikatu, jaki to opał. - Na terenie kraju, odnotowano także przypadki, gdzie zamiast węgla kupujący nabył pomalowane kamienie - ostrzega Ilona Tarczyńska.
kat