Program Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi. Radomskie Centrum Onkologii diagnozuje i leczy
25 kwietnia 2018
Około 800 osób przebadali specjaliści z Radomskiego Centrum Onkologii w ramach programu wykrywania raka głowy i szyi. U trzech pacjentów zdiagnozowano nowotwór. – Szybkie wykrycie zmian chorobowych sprawia, że leczenie jest w 99 proc. skuteczne – podkreślają lekarze.
W Radomskim Centrum Onkologii podsumowano dzisiaj pierwszy etap programu profilaktycznego, dotyczącego wykrywania raka głowy i szyi.
- Nowotwory głowy i szyi najczęściej są zlokalizowane w jamie ustnej, gardle i krtani. Najbardziej narażeni na zachorowanie są długoletni palacze, osoby nałogowo pijące alkohol i z grupy ryzykownych zachowań seksualnych - przypomina lekarz onkolog - radiolog Robert Bibik z RCO. Podstawowe objawy to długotrwała chrypka, krwotoki z nosa.
W szpitalu na Wacynie wykonywane są wszystkie podstawowe badania, które przyczyniają się do postawienia diagnozy. - Rozpoczynając od nazofiberoskopii, która pozwala na dokładne zdiagnozowanie obszaru gardła i krtani, mamy również tomografię komputerową, rezonans magnetyczny i PET - wymienia lekarz. Ten ostatni wykorzystywany jest najczęściej w sytuacjach zaawansowanych nowotworów głowy i szyi. - Badanie to pozwala na dokładne zlokalizowanie zarówno wielkości guza wielokrotnego, jak i zaawansowania węzłowego, czyli dokładnej oceny węzłów chłonnych szyjnych, które w innych badaniach są powiększone i podejrzane, a w badaniu PET, mamy jeszcze ocenę metaboliczną. Dzięki temu możemy też odpowiednio zaplanować leczenie, chodzi konkretnie o radioterapię. Wtedy te obszary są napromieniowane zupełnie inną dawką - tłumaczy dr Bibik.
Niestety Radomskie Centrum Onkologii nie ma na badania PET kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, co oznacza, że zainteresowani pacjenci muszą płacić za tę usługę. - Taki kontrakt jest potrzebny nie nam, ale wszystkim mieszkańcom Radomia i okolic. I im dłużej go nie ma, straty społeczne z tym związane są większe - uważa dyrektor medyczny RCO prof. Tadeusz Pieńkowski. Jak podkreśla, placówka nieustannie stara się o kontrakt z NFZ. Pracownicy mają nadzieję, że niebawem RCO dostanie kontrakt na chirurgię onkologiczną.
Prof. Pieńkowski zaznacza, że realizowany przez RCO program wykrywania raka głowy i szyi ma również walor edukacyjny. - Przeznaczony jest dla wszystkich, bo - niestety - zachorować może każdy. Druga grupą osób, do których jest skierowany, to pracownicy medyczni podstawowej opieki zdrowotne - wyjaśnia profesor.
Szef medyczny RCO zapewnia, że pacjenci, u których zdiagnozowano nowotwór, nie są pozostawieni samym sobie. - Na późniejszym etapie przewidywane są również spotkania o charakterze edukacyjno-informacyjnym, także dla rodzin pacjentów. Ten problem jest w Polsce niedoceniany, a nasz program przewiduje taką możliwość - mówi prof. Pieńkowski.
- Jestem pacjentem onkologicznym od 2004 roku, najpierw zachorowałam na raka piersi, a od 2014 roku męczy mnie rak pęcherza. Ale udało mi się uporać i z jedną, i z drugą chorobą. Nie trzeba się bać. Nie trzeba się bać diagnozy, pójścia do lekarza i kontroli. Częste kontrole i przestrzeganie wszystkich zaleceń lekarzy niezależnie od tego, na jaką chorobę nowotworową się choruje, to duża szansa na wyjście z tej choroby, na normalne życie. Ja żyję normalnie - zapewnia Iwona Liżewska. Jej zdaniem możliwości RCO s,ą z powodu braku pełnego kontraktu z NFZ, niewykorzystane. - Najwyższa pora, aby ta placówka zaczęła funkcjonować w pełni - podkreśla.
Bożena Dobrzyńska