Reklama

Protest studentów medycyny UTH. Uczelnia obiecuje „odrobienie braków”

23 listopada 2021

Na przestrzeni całego semestru i roku akademickiego wszelkie braki zostaną nadrobione – zapewnia Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny, podkreślając jednocześnie, że przyczyny problemów dotyczące prowadzenia zajęć klinicznych w szpitalu na Józefowie nie leżą po stronie UTH. Przyczyną jest także – zdaniem władz uczelni – pandemia.

 

 

Jak już pisaliśmy, wczoraj otwarto w ramach Collegium Anatomicum nowoczesne prosektorium, brak którego spowodował, że UTH nie mógł przeprowadzić rok temu rekrutacji na pierwszy rok medycyny - taką decyzje po negatywnej opinii Polskiej Komisji akredytacyjnej podjął ówczesny minister szkolnictwa wyższego i nauki Jarosław Gowin. Jego następca, Przemysław Czarnek , po wprowadzeniu przez uniwersytet zalecanych zmian, decyzję zmienił.

Studenci chcą studiować

Przed  siedziba prosektorium manifestowali także studenci kierunku lekarskiego wszystkich lat. - Z końcem listopada naszym wykładowcom wygasają umowy i nie możemy wejść do szpitala na zajęcia kliniczne. Niektóre w ogóle się nie zaczęły z początkiem października, dotyczy to szczególnie piątego roku i nie możemy już biernie się temu przyglądać - wyjaśniała Aleksandra Komoń. Podkreślała, że młodzież boi się, że tracąc możliwości praktycznej nauki zawodu, nie nabędzie potrzebnych kompetencji do leczenia ludzi.

W odpowiedzi rzeczniczka szpitala na Józefowie poinformowała, że w MSS działa 11 oddziałów klinicznych, a placówka zatrudnia 19 nauczycieli akademickich wskazanych przez Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny do realizacji zajęć klinicznych. Za przygotowanie harmonogramu zajęć oraz ich realizację odpowiedzialna jest uczelnia - wyjaśniała Karolina Gajewska

Przyczyny od uczelni niezależne

Rzecznik uniwersytetu, prof. Dariusz Trześniowski podkreśla, że z przyczyn od uczelni całkowicie niezależnych szpital wypowiedział umowę dr hab. Leszkowi Markuszewskiemu, dziekanowi Wydziału Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu UTH, który w MSS kierował Klinicznym Ośrodkiem Chorób Serca i Naczyń, Chorób Wewnętrznych i Metabolicznych. "Studenci w czasie protestu wyrazili swoje zaniepokojenie o przyszłość zajęć klinicznych i szpitalnych praktyk zawodowych, które uzupełniają wykształcenie akademickie. Waga i znaczenie tych zajęć pozostaje także bezdyskusyjna dla władz Uczelni. Rozumiemy niepokój studentów, zwracamy wszakże uwagę, że cała sytuacja ma charakter przejściowy i jest w dużym stopniu pochodną ograniczeń, jakie narzuca nam pandemia COCID-19. Ośrodki medyczne, w tym Radomski Szpital Specjalistyczny im. T. Chałubińskiego i Mazowiecki Szpital Specjalistyczny, w pierwszej kolejności angażują się w walkę z narastającą czwartą falą pandemii, co bezpośrednio przekłada się także na zakłócenia procesu dydaktycznego na naszym kierunku lekarskim. Chcemy zapewnić studentów, że na przestrzeni całego semestru i roku akademickiego wszelkie braki zostaną nadrobione" - czytamy w oświadczeniu UTH rozesłanym do mediów.

Oświadczenie zawiera także informację, że oferta dydaktyczna uczelni wciąż ulega poszerzeniu. "Nawiązaliśmy współpracę z Radomskim Centrum Onkologii, zamierzamy wykorzystać potencjał rozbudowywanych i unowocześnianych szpitali w Pionkach i Iłży. Stawiamy też na rozwój i wzmocnienie potencjału naukowego samego Wydziału Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu UTH, którym kieruje prof. Leszek Markuszewski i do którego kompetencji, jako uczonego i menedżera, mamy pełne zaufanie" - zapewnia rzecznik.

kat, bdb

Tags