Radni uchwalili bieżacy rok „Rokiem Protestu Robotniczego Czerwiec 76”

18 kwietnia 2016

Bieżący rok jest „Rokiem Protestu Robotniczego Czerwiec 76” – postanowili radni. Taką uchwałę podjęli podczas dzisiejszej sesji. I choć wszyscy byli zgodni, że to dobry pomysł, nie obyło się bez chwilami zadziwiającej dyskusji na temat samego wydarzenia.

    260612czerwiec   W tym roku przypada 40. rocznica robotniczego protestu, jaki miał miejsce w Radomiu 25 czerwca 1976 roku. Wówczas to na ulice miasta wyszli z fabryk robotnicy, wyrażając w ten sposób sprzeciw przeciwko zapowiadanym przez komunistyczne władze podwyżkom cen żywnosci. Doszło do zamieszek i podpalenia Komitetu Wojewódzkiego PZPR, milicja i Służba Bezpieczeństwa rozprawiała się z protestującymi, m.in. podczas osławionych "ścieżek zdrowia". Propozycja prezydenta, by ustanowić 2016 rok "Rokiem Protestu Robotniczego Czerwiec 76" wzbudziła dyskusję, która koncentrowała się wokół pytań, dlaczego dopiero w tym momencie (niebawem będzie już połowa roku) ma być ustanowiony ten rok i jak wysokie koszty poniósł Radom w wyniku zdławienia robotniczego ruchu. Niektórzy - jak Andrzej Sobieraj, (pierwszy szef "Solidarności" Ziemi Radomskiej (PiS), Ryszard Fałek (Współnota Samorządowa), czy Wiesław Wędzonka (PO) snuli osobiste wspominenia. Jan Pszczoła (Sld) zauważył, że w dobiorze niektórych ludzi wydarzenia nie były wyłącznie słusznym protestem, ale dochodziło podczas nich do chuligańskich wybryków. Prostował go Sobieraj twierdząc, że niszczenie mienia, demolowanie witryn sklepowych - jak wynika z dokumentów - było dziełem prowokatorów. Jan Rejczak (PiS) skupił się na krzywdach doznanych przez miasto po 1976 roku. - Radom stracił status miasta wojewódzkiego i mimo obietnic nic w zamian nie zsykał. Nic tu nie budowano, zabrano natomiast połączenie kolejowe z Łodzią - wymieniał. Za trudną sytuację Radomia w latach nastepnych obarczał też rząd Platformy. Wędzonka kontrował, apelując, by nie zmieniać historii. Z Rejczakiem zdgodził się z Sobieraj. - Klątwa Jaroszewicza, który powioedział, że Radom trzeba zaorać trwa do dzisiaj - mówił radny. Uważa, że tematem należy także zainteresować radomskich parlamentar\ystów tak, by także Sejm podjął stosown, okolicznościową uchwałe. Ryszard Fałek postulował z kolei zlecenie opracowania naukowego, w którym znalazłyby się wyliczenia strat, jakie poniósł Radom w wyniku robotniczego protestu. Niemal wszyscy dyskutanci przekonywali, że wydarzenia z czerwca 1976 roku powinny być tak samo znane jak te z 1956 z Poznania i 1970 roku z Wybrzeża. Zgodził się z tymi oczekiwaniami Mateusz Tyczyński, dyrektor Kancelarii Prezydenta. - Chcemy, by w świadomości Polaków utrwaliło się, że 1976 rok był poczatkiem drogi do wolności - zapewniał. Dokładny program obchodów nie jest jeszcze znany (o harmonogram dopominali się radni). Obchodu 40. rocznicy maja sie rozpocząć w drugi weekend czerwca i potrwać do końca miesiąca;  są organizowane przez miasto we współpracy ze Stowarzyszeniem Czerwiec'76, Stowarzyszeniem Represjonowanych w Stanie Wojennym i Solidarność. W pnanach sa koncerty, konferencja naukowa  na temat miast buntu. 25 czerwca uroczystości pod pomnikiem u zbiegu ul. 25 Czerwca i Żeromskiego ma transmitować TV Trwam (jedyna, która wyraziła zainteresowanie); spodziewana jest obecność prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beasty Szydło. Bożena Dobrzyńska
Tags