fot. Łukasz Wójcik/UM Radom

Wiec zorganizowała radomska Platforma Obywatelska i stowarzyszenie Radom dla Demokracji, ale nie eksponowano na niej emblematów partyjnych. Uczestnicy mieli ze sobą natomiast flagi ukraińskie i hasła potępiające agresję Rosji na Ukrainę.

Głos organizatorzy oddali samym Ukraińcom. Viktoria Parczenko przypomniała, że wojna na Ukrainie tak naprawdę trwa od ośmiu lat. -  Jestem dumna, jak widzę polską solidarność. Jestem dumna, że jestem częścią tego kraju. Pamiętajcie, że wszystko, co Polacy robią, zostanie - przekonywała.

- Wszyscy jesteśmy myślami z bohaterskimi obrońcami Ukrainy. Jesteśmy z obrońcami Charkowa, Kijowa i wszystkich miast, które w każdej godzinie, każdej minucie dają odpór rosyjskiemu najeźdźcy. Tak jak Polska 1 września 1939 roku, tak 24 lutego Ukraina została podstępnie zaatakowana. To cios wymierzony w cywilizację Zachodu i w ludzi demokracji, którzy chcą żyć w spokoju - mówił z kolei prezydent Radosław Witkowski. Zapewnił, że miasto jest przygotowane, żeby przyjmować ludzi, którzy są poszkodowani przez machinę wojenną. - Mamy przygotowane miejsca hotelowe. Dziś podjąłem decyzję, że każdy radomianin, który użyczy swojego mieszkania rodzinom z Ukrainy będzie do końca roku zwolniony z podatku od nieruchomości - wymieniał prezydent.

Na jutrzejszej sesji rady miejskiej radni maja podjąć uchwałę o zwolnieniu obywateli Ukrainy z opłat za komunikację publiczną w Radomiu.

Radomianie już wcześniej pokazali, że są razem z Ukraińcami, zwożąc do wielu miejsc dary zarówno dla dla uchodźców, jak i tych, którzy pozostali w kraju, walcząc w jego obronie. M.in. władze Radomia odpowiedziały na apel ukraińskiej Winnicy, która zwróciła się o przesłanie przede wszystkim leków, materiałów opatrunkowych i medycznych. Taka zbiórka jest prowadzona w Kamienicy Deskurów w Rynku.

bdb