
Manifestację, głównie w obronie wolności mediów, zorganizował Komitet Obrony Demokracji, Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Sojusz Lewicy Demokratycznej i kobiety z "Czarnego Protestu". Pod gmachem Corazziego zebrało się ponad sto osób.
Prowadzący wiec odwoływali się do najważniejszych pojęć demokratycznego państwa prawa i objaśniali je szczegółowo: wolności, niepodległości, prawa wyrażania swoich poglądów. - Poseł z kartką na mównicy i radna w koszulce z napisem nie jest wrogiem państwa. On i ona maja prawo, aby swoje poglądy demonstrować. Oni wyrażają nasze poglądy, nikt im ust zamykać nie może, o to walczymy! - mówił Andrzej Łuczycki (PO), nawiązując do wystąpienia posła Szczerby w Sejmie i radnych PO na wczorajszej sesji rady miejskiej. Dodał, że mamy prawo wiedzieć, co dzieje się w państwowych instytucjach, samorządach, w Sejmie. - Sortowanie, nas Polaków, na tych gorszych lub na genetycznych patriotów - jak ten radomski poseł (Suski!, Suski!, caryca!, caryca! - podpowiadali zebrani) - czy na cyklistów i wegetarian - na to zgody nie ma! - podkreślał przy aprobacie radomian Łuczycki. Przypomniał, że najważniejsza jest dla Polaków konstytucja, która w referendum opowiedziała się większość rodaków, znacznie więcej niż głosowało na PiS. - Nie pozwolimy naruszać konstytucji! - wznoszono okrzyki.
- Kaczyński chce zrobić z nas, narody marionetki, tak jak zrobił marionetki z premier Szydło i prezydenta Dudy. Chce nas pozbawić kontroli nad tym, co się dzieje w sejmie usuwając z nich media. Wiecie dlaczego? Bo Kaczyński boi się naszej kontroli. Kaczyński boi się suwerena, dlatego dzisiaj powinniśmy stanowczo powiedzieć "nie" - apelowała Katarzyna Kalinowska z Nowoczesnej. -Nie ma naszej zgody na nielegalne posiedzenia Sejmu, nie ma zgody na kneblowanie ust posłom i mediom! - mówiła liderka Nowoczesnej.
Kalinowska dodała, że jej zdaniem nadchodzi dzień, kiedy "usuniemy tych szkodników od władzy". - Po następnych wyborach będzie prawdziwa zmiana - przekonywała. Podkreślała, że aby przychodzić na takie wiece i manifestacje trzeba być odważnym. - My, Polacy jesteśmy odważni. Radomianie niejednokrotnie udowadniali, że potrafią sprzeciwić się władzy, która działa przeciwko nim. Wszyscy pamiętamy Czerwiec '76 roku, wszyscy pamiętamy bohaterów tego okresu. Dzisiaj to wy jesteście bohaterami. Nie możemy jednak zapomnieć, że jak nadejdzie ten dzień, nadejdzie ta prawdziwa zmiana, to polskie sądy powszechne, polski Trybunał Stanu, będzie miał bardzo wiele do zrobienia. Bo nikt, nigdy więcej nie powinien podnieść ręki na demokrację! - zapewniała Katarzyna Kalinowska
.
Bożena Dobrzyńska
Zdjęcia Marian Strudziński