
Od pewnego czasu w zainteresowaniu policjantów z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KWP w Radomiu był użytkownik jednego z portali aukcyjnych. - Mundurowi podejrzewali, iż osoba kryjąca się za kilkoma nickami najprawdopodobniej handluje podrabianą biżuterią oraz odzieżą. Przedmioty o wartości kilkuset złotych sprzedawane były po kilkadziesiąt złotych. Okazało się, że jest to 53-letnia mieszkanka Radomia, która za pomocą aukcji internetowych wprowadzała do obrotu przedmioty z bezprawnie naniesionymi znakami towarowymi. Jak ustalono, przedmioty te kupowała w Chinach lub w Polsce, a do rzeczy „no name" przyczepiała lub doszywała metki znanych firm - informuje Rafał jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
W czasie przeszukania mieszkania kobiety, policjanci zabezpieczyli torebki, portfele, paski, szaliki, apaszki, a także biżuterię w postaci łańcuszków, kolczyków, bransoletek, pierścionków, zawieszek, a także metki, pudełka i woreczki do pakowania biżuterii oraz...broń, na która nie było pozwolenia.
Przedstawiciele producentów biżuterii oraz odzieży znanych na cały świecie marek oszacowali swoje straty powstałe w wyniku handlu „podróbkami" na kwotę co najmniej 1,5 mln zł. Kobiecie podejrzanej o uczynienie sobie stałego źródła dochodu z handlu podrabianą odzieżą i biżuterią grozi teraz do pieciu lat więzienia.
kat
Fot. KW Radom