Radomscy radni PiS nie poprą podwyżek proponowanych przez prezydenta.”Co się zmieni?”

21 października 2022

Na najbliższej sesji (poniedziałęk, 24 października) radni będą rozpatrywać projekty uchwał, w których prezydent proponuje podwyżki opłat za pobyt dziecka w żłobku, za bilety w komunikacji miejskiej i parkowanie w strefie w śródmieściu Radomia. Radni Prawa i Sprawiedliwości zadeklarowali, że zagłosują przeciw.

 

Radni PiS zagłosują przeciw podwyżkom

 

Jak już pisaliśmy, miasto proponuje, by podnieść opłaty za parkowanie samochodu w strefie, gdzie ceny nie zmieniły się od 12 lat, a także za korzystanie z komunikacji miejskiej. Bilet jednorazowy miałby po podwyżce (obowiązującej od marca 2023 r.) - 3,60 zł.

Radni PiS swoje zdanie wyrazili podczas czwartkowego briefingu prasowego. - Dokonałam analizy kosztów w żłobkach w miastach województwa mazowieckiego i sąsiednich.  U nas pobyt dziecka w żłobku kosztuje prawie 500 zł, natomiast np. w Kielcach, Płocku ta opłata wynosi 240 zł. Nie będzie naszej zgody na podwyższanie opłaty w żłobku miejskim w Radomiu, bo nie chcemy obciążać mieszkańców, młodych rodziców tak dużą podwyżką - mówił Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz. Zapowiedziała, że na sesji będzie apelowała do prezydenta, aby ustalić stałą opłatę i by była ona w granicach 250 zł.

Prezydent nas oszukał

Przewodniczący kluby radnych PiS w radzie miejskiej uważa, że prezydent zaproponował pakiet "podwyżka +". - Zawiera opłaty dla stowarzyszeń szkolących dzieci i młodzież, podwyżki w żłobkach, w strefie płatnego parkowania i w komunikacji miejskiej. Gdyby nawet wszystkie miały wejść w życie, nie pokryją nawet jednej trzeciej kwoty, którą prezydent dostał od rządu Prawa i Sprawiedliwości. Do budżetu miasta wpłynie 38 mln zł, niemal 20 jest na wynagrodzenie dla nauczycieli - przypomniał Łukasz Podlewski. Zaznaczył, że PiS nie wprowadził do budżetu miasta na 2022 r. żadnej poprawki, bo prezydent zapewniał, że na wszystko wystarczy. - Wierzyliśmy, że prezydent wie, co mówi. Ale kłamał i oszukał nas i setki nauczycieli, którzy obawiają się o swoje wypłaty - twierdzi Podlewski.

Radny PiS mówi dzisiaj "nie", nie dlatego, że nie widzi potrzeby regulacji cen, ale dlatego, że w uzasadnieniach do projektu nie ma analiz, co się zmieni po wprowadzeniu podwyżek. - Czy autobusy będą jeździły częściej? Nie, słyszymy o zawieszeniu kursów. Czy w strefie będzie więcej miejsc, czy częściej będą się zwalniały?Potrzebna jest na ten temat rzetelna debata - uważa Łukasz Podlewski, dodając, że prezydentowi chodzi tylko o to, by wpłynęło do kasy miasta więcej pieniędzy.

Radny Marcin Majewski: - Prezydent proponuje przenieść dodatkowe wpływy do budżetu, czyli kwotę 30 mln zł z 38, które ostatnio przekazał do Radomia rząd, na bieżące wydatki. Nie ma tu ani złotówki przeznaczonej na inwestycje.

Zwraca uwagę, że tegoroczny budżet był niedoszacowany, bo zabrakło pieniędzy m.in. na wynagrodzenia dla nauczycieli, na transport. - Apelujemy, by prezydent przeznaczał też pieniądze na inwestycje, bo zagrożone są np. budowa trasy NS, ulicy Warszawskiej i wiaduktu w ul. Żeromskiego.

bdb

 

Tags