Radosław Witkowski składa do NSA zażalenie w sprawie wygaszenia jego mandatu prezydenta
12 grudnia 2017
Radosław Witkowski złożył zażalenie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na oddalenie wniosku jego pełnomocnika o wyłączenie sędziego sprawozdawcy z rozpatrywania sprawy mandatu prezydenta Radomia. Teraz zasadnością tego wniosku zajmie się Naczelny Sąd Administracyjny.
Przypomnijmy: WSA nie rozpoczął rozpatrywania zażalenia prezydenta na zarządzenie zastępcze wojewody o wygaszeniu jego mandatu, ponieważ pełnomocnik Witkowskiego na pierwszym posiedzeniu złożył wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego sędziego Marka Wroczyńskiego. Mecenas Rafał Królikowski uzasadniał, że sędzia Wroczyński publicznie wypowiadał się, że sprawa prezydenta Witkowskiego będzie – ze względu na duże zainteresowanie społeczne – rozpatrzona przez sąd szybko. – Pan prezydent chciałby, aby jego sprawa była potraktowana identycznie, jak każda sprawa obywatela tego miasta. A więc bez żadnego priorytetowego traktowania, które odbyłoby się kosztem spraw innych obywateli tego miasta, którzy złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chciałby być potraktowany nie priorytetowo, ale tak samo jak każdy inny obywatel, bo skarga nie dotyczy jego jako prezydenta, jako organu, ale jest związana z tym, że jest obywatelem tego miasta i korzysta ze swojego prawa wyborczego - argumentował adwokat.
Jednak sąd na posiedzeniu niejawnym rozpatrzył wniosek mecenasa Królikowskiego negatywnie. - 5 grudnia do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego w warszawie wpłynęło zażalenie na wyłączenie sędziego sprawozdawcy z orzekania w tej sprawie. Teraz akta tej sprawy trafią do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ja rozpozna - powiedziano nam w biurze prasowym WSA w Warszawie.
Centralne Biuro Antykorupcyjne uważa, że prezydent Radomia wbrew zakazowi wynikającemu z tzw. antykorupcyjnej ustawy, zasiadał we władzach spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy. Prezydent z kolei uważa, powołując się m.in. na opinię prof. Michał Królikowskiego, że będąc członkiem rady nadzorczej Świętokrzyskiego Rynku Hurtowego nie naruszył przepisów. Decyzję wojewody uznaje za polityczną.
Bożena Dobrzyńska