- Ciągle mało jest języka lewicowego, wrażliwego, zwykłego, takiego ludzkiego, który jest szalenie ważny i potrzebny - przekonywał poseł Joński. Radom to jeden z przystanków w drodze po kraju, podczas których politycy Sojuszu przekonują do lewicy. - Nasze minimum programowe, które zostało osiągnięte w ramach Zjednoczonej Lewicy jest oparte na trzech filarach: zwiększeniu minimalnych wynagrodzeń co najmniej do 50 proc. średniego wynagrodzenia, niewydłużaniu wieku emerytalnego, polityce prorodzinnej i świeckim państwie - wyliczał Joński. Jak podkreślał, dziś "Polacy chcą świeckiego państwa". - Takiego, gdzie zamiast katechety w szkołach będzie dentysta i lekarz. Gdzie 3 mld zł zamiast dotacji na Kościół będziemy przeznaczali na budowę żłobków, przedszkoli, szkół - wyjaśniał poseł SLD. Dodał, że lewica chce postawić tamę prawicy. - Dziś prawica jest już u bram władzy. Już dzisiaj dzielą posady, myślą ze wygrają wybory. Niestety, bez mocnej lewicy w Polsce będzie rządziła prawica i skrajna prawica. Mamy nadzieję do tego nie dopuścić, Jeździmy busami z napisem "Masz dość, chodź z nami" - agitował Joński. Rzecznik SLD poinformował, że jego klub złożyć wczoraj w sejmie projekt ustawy, która ma ukrócić zatrudnianie pracowników na czarno. - Chcemy z tym walczyć. Proponujemy, by pracodawca, który zatrudnia nielegalnie będzie pójść nawet na dwa lata do więzienia - tłumaczył Joński przypominając, że taki pracownik nie ma żadnych praw, nie może pójść na zwolnienie, na urlop, na emeryturę. Szef radomskich struktur SLD Leszek Rejmer poinformował tez, że jego partia będzie zabiegała o nadanie honorowego obywatelstwa Józefowie Grzecznarowskiemu. -Ta kandydatura znowu odkładana jest na inną półkę - mówił nawiązując do propozycji PiS, by tytuł nadać teraz ks. Hubertowi Czumie. (bdb)