Pył z cegieł, pestycydy, pasta do podłogi – takie składniki wykryli specjaliści w tabletkach, które mieszkaniec Szydłowca sprzedawał jako rodzaj viagry. Policjanci z KWP w Radomiu i Szydłowca zabezpieczyli u 39-latka kilkadziesiąt tabletek, co do których zachodzi podejrzenie, że mogą pochodzić z niewiadomego źródła.

Sprawą funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KWP zajmowali się od pewnego czasu. - Mężczyzna prowadził działalność gospodarczą w okolicach Szydłowca i rozprowadzał lekarstwa bez wymaganej recepty. Przede wszystkim miały być one jednak podrobione i pochodzić z niewiadomego źródła. Mundurowi z Radomia dysponując opiniami producenta oryginalnych lekarstw, postanowili wspólnie z policjantami z Szydłowca przeszukać miejsce, w którym mogły znajdować się leki. Według opinii, która została sporządzona na podstawie wcześniej zabezpieczonych medykamentów, w podróbkach mógł się znajdować pył z cegieł, pestycydy, pasta do podłogi oraz barwniki do tkanin - informuje Rafał jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu.
Policjanci w czasie przeszukania budynku zabezpieczyli kilkadziesiąt podejrzanych tabletek, a także papierosy bez znaków polskiej akcyzy skarbowej. Tabletki te według ustaleń były sprzedawane po 50 zł za sztukę. - Zostaną teraz poddane badaniom, które mają stwierdzić, czy w ich składzie chemicznym znajdują się środki, które stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia - zaznacza Jeżak.
Za handel podrabianymi środkami farmaceutycznymi mężczyźnie grożą dwa lata więzienia. Jeżeli okaże się, że sprzedawane środki były szkodliwe, może odpowiadać także za narażenie osób na utratę zdrowia, a nawet życia, co zagrożone jest karą do ośmiu lat więzienia. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Szydłowcu.
kat
Fot. KWP Radom