Staruszka straciła oszczędności
Starsza kobieta straciła oszczędności oszukana przez rzekomego bratanka. To nie pierwszy tego typu przypadek w Radomiu - ostrzega policja.
- We wtorek po południu do mieszkanki Gołębiów zadzwonił młody mężczyzna i podając się za jej bratanka poprosił kobietę o przelanie pieniędzy na wskazane konto swojego kolegi w Niemczech. Mężczyzna twierdził, że "kupuje coś dużego" i pieniądze są mu niezbędne. 75-latka przelała pieniądze, ale jak później ustaliła, dzwoniącym nie był jej bratanek. Niestety gotówka została już podjęta z konta - informuje oficer prasowy radomskiej KMP Katarzyna Kucharska. Dodaje, że to już kolejne tego typu oszustwo na szkodę starszej osoby, która dopiero po fakcie kontaktuje się z rodziną, a wtedy okazuje się, że padła ofiarą złodzieja.
Policja prosi, byśmy uczulali członków swoich rodzin, zwłaszcza seniorów, by nie stali się kolejnymi ofiarami oszustów.