Strażacy gasili pożar w skansenie!

Imprezy pod wspólnym hasłem "Pali się!. Majówka ze strażakiem Waldkiem" zaplanowano aż na trzy dni.  Zarówno w piątek, jak i w sobotę rycerze św. Floriana prezentowali swoje umiejętności gaśnicze - na historycznym i współczesnym sprzęcie. Wóz strażacki z lat 20. przypominał kolejową drezynę, a "na wyposażeniu" ogniomistrzów z lat 80. był poczciwy żuk. Natomiast Pantera, wóz lotniskowej straży pożarnej z Portu Lotniczego Radom, to już nowoczesność pod każdym względem. - Najbardziej mi się podobało, jak strażacy podawali przy pomocy motopompy wodę pod bardzo dużym ciśnieniem. Sikawkę musiały trzymać aż dwie osoby! - opowiada 9-letni Olek. Zachwycił go także, w jaki sposób ratownicy uwalniali z samochodu człowieka uwięzionego tam podczas wypadku. - Najpierw rozcięli przednie drzwi, potem powybijali szyby, potem rozcięli drugie drzwi, a na końcu z forda został kabriolet - zachwyca się chłopiec. Organizatorzy przygotowali też pogadanki i konkursy dla dzieci w różnym wieku. Nawet przedszkolaki odpowiadały na pytanie (była to rymowanka), kto jedzie na pomoc czerwonym wozem, a nieco starsze dzieci wiedziały, że raz do roku - 4 maja - strażacy mają swoje święto, a ich patronem jest św. Florian. Wszyscy dowiedzieli się, dlaczego nie wolno wypalać traw i przypomnieli, pod jaki numer dzwonić, gdy wybuchnie pożar. Ale największą frajda była wtedy, gdy dzieciarnia wchodziła do wozu, zakładała hełmy i uruchamiała alarmowy dzwonek. W niedzielę (3 bm.) też można spędzić w Muzeum Wsi Radomskiej atrakcyjnie czas. O godz. 15 w kościele z Wolanowa odprawiona zostanie msza święta w intencji strażaków, o godz. 16 – 17 odbędą się uroczystości z okazji 10 rocznicy translokacji remizy z Antoniowa do Muzeum Wsi Radomskiej,  w godz. 17 – 17. 30 – koncert orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej, w godz. 17. 30 – 19 – potańcówka „Pod Dębem”.