­– Nie da się ukryć, że osiągnięcia naszych stypendystów są imponujące. Mimo młodego wieku są bardzo dojrzali i odważni. Wiedzą, czego chcą i mają sprecyzowane plany na przyszłość. Warto ich doceniać i nagradzać – podkreśla wicemarszałek Rafała Rajkowski. Dodaje, że duża liczba laureatów z radomskiego świadczy, że szkolnictwo zawodowe ma się tu dobrze. Jeden z laureatów, Jacek Kaufnowicz podkreśla, że stypendium to wynik całorocznej pracy. - Trzeba było się uczyć. Nie wolno było opuścić żadnego żadnego sprawdzianu, żadnej kartkówki. Trzeba było po prostu ciężko pracować - mówi. Jak dodaje pieniądze pozwolą mu na rozwój intelektualny. Wioletta Borodunin również uważa, że stypendium to efekt systematyczności. - Przez całą klasę przygotowywałam się do różnych zajęć, olimpiad, egzaminów zawodowych, brałam udział w zajęciach pozalekcyjnych - wymienia. - To stypendium to dla mnie i pomoc, i frajda - zapewnia. Wśród stypendystów są też uczniowie Zespołu Szkół Elektronicznych. Dyrektor placówki jest z nich dumny.. - Te stypendia pozwolą im rozwijać pasje i zainteresowania naukowe - mówi Konrad Witkowski. Stypendium młodzi ludzie mogą przeznaczyć np. na na udział w różnego typu zajęciach, warsztatach, wycieczkach, kursach zawodowych czy konferencjach naukowych, ale także na zakup niezbędnego sprzętu komputerowego, fotograficznego czy książek. Warunkiem otrzymania pomocy są ponadprzeciętne wyniki w nauce, a wysoka średnia ocen czy też udział w olimpiadach i konkursach to tylko niektóre z kryteriów, jakie muszą spełniać osoby ubiegające się o wsparcie. k.woj.