Tag: odpady

Odzież, tekstylia, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, makulaturę oraz szkło będzie można oddać podczas jednej z mobilnych zbiórek surowców wtórnych. W tym roku na terenie Radomia będzie ich prawie 40. Ich organizatorami są: spółka Radkom oraz urząd miejski.

Od tego roku nie wolno już wyrzucać odzieży, tekstyliów do pojemników z odpadami zmieszanymi i gdziekolwiek indziej. Nowe przepisy określają, gdzie możemy się takich niepotrzebnych „śmieci” pozbyć. W Radomiu jest ku temu pierwsza okazja.

Po raz kolejny w tym roku mamy szansę pozbyć się odpadów; zbiórkę makulatury, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, a także – po raz pierwszy! opon – organizuje miasto. Odbędzie się ona w sobotę, 20 lipca przy ul. Chrobrego 31 w godz. 10 – 14.

Nie udało się kilka razy w poprzedniej kadencji, teraz od razu na początku kolejnej jest zgoda radomskich radnych na podwyżki cen wywozu nieczystości. Wyższe opłaty są – w niektórych przypadkach zapłacimy o 100 proc. więcej – konieczne, bo od kilku lat wpłaty od mieszkańców nie pokrywają rzeczywistych kosztów odbioru odpadów, co nawet jest niezgodne z przepisami.

Firma, która wygrała przetarg ogłoszony przez miasto na likwidację składowiska niebezpiecznych odpadów znajdującego się przy ul. Ofiar Firleja w Radomiu, usuwa je. Jak informuje radomska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie zawartość beczek i pojemników typu „mauzer” zostanie
unieszkodliwiona w instalacji termicznego przekształcania.

Umowa z wykonawcą ma być podpisana do końca marca, a odpady usunięte do końca czerwca – zapewnia miasto. Sprawa dotyczy zlikwidowania składowiska niebezpiecznych substancji z prywatnej działki przy ul. Ofiar Firleja. Procedurę przedłużyły skargi firm uczestniczących w przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej. Przekonywano w nich, że zwycięzca postępowania zaproponował „rażąco niską cenę”.

Są duże szanse na usunięcie niebezpiecznych odpadów zgromadzonych na prywatnej działce przy ul. Ofiar Firleja. Miasto otrzymało cztery oferty od potencjalnych wykonawców zadania, na które ogłosiło przetarg. Rozstrzygnięcia należy się spodziewać względnie szybko.

Firma 4Green Energy z Częstochowy chce zbudować w okolicy Radkomu na Wincentowie zakład przetwarzający odpady, w tym m.in. opony, resztki farb drukarskich, tekstylia. Produktem finalnym ma być wysokokaloryczna mieszanka stosowana jako paliwo alternatywne oraz wosk poliolefinowy – karbonizat. Mieszkańcy protestują, wspierają ich także radni.

Miasto przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na wywóz i utylizację niebezpiecznych odpadów składowanych na prywatnej posesji przy ul. Ofiar Firleja. Jest tam kilkadziesiąt beczek z płynną substancją, które do Radomia przywiozła prawdopodobnie firma z Gdańska, a wcześniej przetransponowano je z Niemiec.

– Mieszkańcy żyją tu na bombie! – alarmują radni Prawa i Sprawiedliwości i zarzucają prezydentowi Radomia „że nic nie robi”, by usunąć niebezpieczne odpady zgromadzone w halach na jednej z prywatnych posesji przy u. Ofiar Firleja, choć wiedział o problemie od roku. Władze miasta odpowiadają: na utylizację potrzeba 10 – 20 mln zł.