Tag: WITD

Przy kole naczepy zdemontowano siłownik i odłączono przewody hamulcowe. Mimo tego, pojazdem z usterką zagrażającą bezpieczeństwu ruchu drogowego przewożony był ładunek. Nieprawidłowości w zakresie przestrzegania limitów czasu pracy kierowcy wykazała także kontrola zapisów z tachografu. 

Ponad 0,6 prom. alkoholu miał w wydychanym powietrzu kierowca 40-tonowego zestawu skontrolowany przez funkcjonariuszy inspekcji transportu drogowego pod Grójcem. Okazało się też, że przedsiębiorca nie pobrał danych z karty kierowcy i z tachografu cyfrowego w terminie. 57-letniego kierowcę przekazano do dalszych czynności policjantom z Grójca.

Kierowca autobusu najprawdopodobniej nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i na przejściu dla pieszych potrącił kobietę. Piesza trafiła do szpitala. Na miejscu policjantów wsparli funkcjonariusze inspektoratu transportu drogowego.

Kierowcy polskiej ciężarówki zdarzało się nie rejestrować na karcie swoich aktywności, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi. Mężczyzna przekraczał też maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez wymaganej przerwy oraz skracał dzienny czas odpoczynku. Jeździł za szybko – ciężarówka miała przestawiony ogranicznik maksymalnej prędkości. 

Autobus turystyczny miał przewozić uczniów z Młodocina Mniejszego na wycieczkę szkolną do Oświęcimia. Ale nie przewiózł. Po kontroli przez funkcjonariuszy Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia został wydany bezwzględny zakaz dalszej jazdy.

Zdemontowany siłownik i odłączone przewody hamulcowe – taki widok zastali przy jednym z kół naczepy funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia. Ponadto kierowca zestawu ciężarowego nie okazał do kontroli oryginału dokumentu uprawniającego do wykonywania przewozów drogowych na potrzeby własne.

Niedozwolone urządzenie, które ukrywało usterkę układu oczyszczania spalin, znaleźli w skontrolowanej ciężarówce funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia. To nie jedyna nieprawidłowość. Tachograf zamontowany w pojeździe nie miał ważnej legalizacji.

W ciągu 57 dni kierowca naruszył 16 norm czasu pracy, a kolejny aż 22. Jeszcze inny posługiwał się więcej niż jedną kartą do tachografu. Stwierdzili to funkcjonariusze z WITD, którzy zatrzymali ciężarowe pojazdy na ekspresowej „siódemce”. Kontrole zakończyły się mandatami i przygotowaniem dokumentacji do wszczęcia postępowań administracyjnych wobec przedsiębiorców.

Kierowcy ponad 67-tonowej „stonogi” kontrolerzy Mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Radomia wyliczyli 63 mandaty na łączną kwotę 39 tys. 400 zł. Z kolei na kierowcę 66-tonowego zespołu pojazdów –  49 mandatów na kwotę 24 tys. zł. Obaj odmówili ich przyjęcia. Ukaraniem mężczyzn zajmie się więc sąd.

Ponad 65 t zamiast dopuszczalnych 40 ważyła ciężarówka ze zbiornikami betonowymi. Nadmiar ładunku spowodował przekroczenia dozwolonych nacisków osi. Oprócz tego zespół pojazdów był za długi. Nieprawidłowy przewóz wstrzymali funkcjonariusze z mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Reklama