Ponad 3 prom. alkoholu w organizmie miała 37-letnia kobieta, która w Przystałowicach Dużych w gminie Klwów wjechała samochodem do przydrożnego rowu. Teraz kobieta odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i straci prawo jazdy. Grozi jej kara do dwóch lat więzienia.

- Wczoraj dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że na skrzyżowaniu dróg W727 i 729 do rowu wjechał opel, a kierująca pojazdem może być pod wpływem alkoholu. Jak ustalili policjanci, auto prowadziła 37-letnia mieszkanka gminy Klwów, która podróżowała z dorosłym pasażerem. Okazało się, że 37-latka nie zachowała należytej ostrożności podczas wyjazdu ze skrzyżowania, w wyniku czego wjechała do rowu. Obrażeń ciała doznał pasażer auta, który został przewieziony do szpitala. Gdy policjanci zbadali stan trzeźwości kobiety, wyszło na jaw, że jest nietrzeźwa. W organizmie miała ponad 3 prom. alkoholu. Od razu straciła prawo jazdy - informuje asp. Aneta Wilk z KPP w Przysusze.
Kobieta odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi jej do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Policja apeluj do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiały policję. - W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie. Osoby bliskie i współpasażerowie pozostający bierni wobec osób nietrzeźwych wsiadających za kierownicę są współodpowiedzialni za stwarzane przez nich zagrożenie - zaznacza asp. Wilk.
kat
Fot. KPP Przysucha