Włamywali się do samochodów, bo wcześniej kopiowali sygnały z kluczyków. Siedzą w areszcie
Mieli posługiwać się urządzeniem do kopiowania sygnałów z kluczyków samochodowych i dzięki temu włamywali się do aut i okradali je. Grójeccy policjanci zatrzymali grupę podejrzaną o te przestępstwa i odzyskali część przedmiotów, które padły łupem szajki. Sprawa ma charakter rozwojowy, a na jej finał Gruzini oczekują w areszcie.
Policjanci z Grójca w styczniu i lutym 2023 otrzymywali zgłoszenia dotyczące kradzieży z włamaniami do pojazdów. Łupem sprawców padały m. in. damskie torebki, pieniądze oraz telefony komórkowe. Wszystkie te zdarzenia miały wspólny mianownik - miejsce ich popełnienia i bezinwazyjne dostanie się do wnętrza pojazdu. Sprawą zajęli się kryminalni. - Policjanci podejrzewali, że mają do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą wyposażoną w specjalistyczny sprzęt służący do włamań. Wytężona praca operacyjna kryminalnych rzucała cień podejrzeń na obywateli Gruzji. 1 marca funkcjonariusze zatrzymali trzech obywateli Gruzji. W trakcie przeszukania zabezpieczyli przy nich urządzenie służące do zagłuszania sygnału pilota sterującego centralnym zamkiem samochodu. To za pomocą takiego urządzenia 50-, 54- i 60-latek mieli włamywać się do pojazdów. Jak ustalili kryminalni, każdy z mężczyzn miał w przestępczym procederze określoną rolę. Kiedy jeden z nich plądrował samochód, drugi pilnował właściciela i drogi dojścia do pojazdu, kolejny czekał w ich aucie - opisuje nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu
Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Policjanci odzyskali już część skradzionego mienia. Trzej mężczyźni usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniami. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Grójcu sąd aresztował ich na najbliższe trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Sprawa jest rozwojowa i może mieć szerszy zasięg. Ustalono, że do podobnych kradzieży z włamaniem dochodziło na terenie sąsiednich powiatów.
kat