Wywiózł psy do lasu i znęcał się nad nimi. Sąd zdecydował o jego aresztowaniu

7 stycznia 2019

Wywiózł psy do lasu, związał sznurkiem i przywiązał do drzewa, a następnie uderzał w nie metalową łopatą. Jedno ze szczeniąt nie przeżyło. Sąd Rejonowy w Lipsku uwzględnił wniosek Prokuratury Rejonowej w Lipsku i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy wobec 37-letniego Marcina P. podejrzanego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami.

  271-52979   Jak pisaliśmy, 16 grudnia 2018 roku mężczyzna wywiózł do lasu w Seredzicach koło Iłży trzy psy.  Znalazł je przypadkowy przechodzień. – Dwa szczeniaki były związane, a ich matka leżała obok. Jeden ze szczeniaków już nie żył, a drugi bardzo pobity trafił pod opiekę weterynarza. Psy były częściowo zakopane, jeden z nich przeżył, ponieważ był ogrzewany przez matkę. Suka uciekła i znaleziono ją z poważnymi obrażeniami następnego dnia – relacjonowała zaraz po zdarzeniu Justyna Leszczyńska z radomskiej policji. Prokurator ustalił, że Marcin P. związał psy sznurkiem i przywiązał je do drzewa, a następnie uderzał w nie metalową łopatą. - W wyniku tego jedno szczenię zostało zabite, a dwa psy z ciężkimi obrażeniami pozostawił w lesie przysypane piaskiem w warunkach zagrażających ich życiu. Dodatkowo sprawcy zarzucono kierowanie samochodem osobowym w stanie nietrzeźwości, przekraczającym 0,5 prom. alkoholu we krwi. Podejrzany przyznał się do popełnienia obu czynów. Pierwszy z zarzuconych mu czynów określony w ustawie o ochronie zwierząt zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Drugi zaś karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas. bdb, kat Fot. FB/Paweł Chmołowski
Tags