Z parku szpitala w Krychnowicach wycięto 36 drzew. Prokuratura uważa, że nielegalnie i oskarża dyrektora
Dyrektor szpitala psychiatrycznego w Krychnowicach Mirosław Ś. odpowie przed sądem za wycięcie bez pozwolenia 36 drzew z wpisanego do rejestru zabytków parku okalającego placówkę. Prokurator uznał, ze szef szpitala nie dopełnił swoich obowiązków.
Drzewa zostały wycięte w lipcu 2019 roku w związku z budową dróg pożarowych. Według śledczych, dyrektor szpitala Mirosław Ś. nie dopełnił obowiązków w zakresie uzyskania decyzji administracyjnej zezwalającej na prowadzenie robót budowlanych, w tym na wycięcie drzew w parku znajdującym się w otoczeniu kompleksu szpitalnego. Ponieważ teren ten jest wpisany do rejestru zabytków, wycinka każdego drzewa wymaga zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- Akt oskarżenia wpłynął już do sądu - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas.
Według prokuratura, Mirosław Ś. działał na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego szpitala.
Dyrektor się tłumaczy
Podczas składania wyjaśnienia dyrektor szpitala twierdził, że to nie na nim ciążył obowiązek uzyskania zgody na wycinkę drzew, lecz na projektancie. Oświadczył także, że całość dokumentacji związanej z zawarciem umowy podpisał, nie czytając jej uprzednio. O tym, że jest ona kompletna miał go zapewnić Robert M., kierownik działu głównego szpitala. Jemu także prokuratura postawiła zarzuty. Ten - zdaniem śledczych - również przekroczył swoje uprawnienia. Po zawarciu umowy o roboty budowlane i drogowe, które obejmowały również wycinkę drzew, dokonał wprowadzenia wykonawcy na teren budowy, a następnie w protokole poświadczył nieprawdę, potwierdzając, że posiada wszelkie dokumenty dotyczące rozpoczęcia prac przewidziane prawem budowlanym. Tymczasem w dokumentacji brakowało decyzji administracyjnej wydanej przez Urząd Ochrony Zabytków, zezwalającej na prowadzenie prac i wycięcie drzew z parku wpisanego do rejestru zabytków.
bdb. kat