Kierowca jeepa przekroczył prędkość. Okazało się, ze auto zostało skradzione w Niemczech
Policjanci z radomskiej drogówki odzyskali jeepa skradzionego na terenie Niemiec. Autem kierował mieszkaniec Radomia. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut paserstwa. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zdjęcie ilustracyjne (fot. pixabay.com)
- Kilka dni temu na ulicy Warszawskiej w Radomiu funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji zauważyli jeepa przekraczający dozwoloną prędkość, którego zatrzymali do kontroli. Kierowca auta, 40-letni mieszkaniec Radomia, nie posiadał dokumentów na prowadzony pojazd. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że samochód został skradziony na początku lutego na terenie Niemiec. Po złożeniu wyjaśnień, mężczyźnie przedstawiono zarzut paserstwa, za który grozi kara dopięciu lat więzienia - informuje st. sierż. Kamil Warda z radomskiej policji.
kat
