Lata dwudzieste, lata trzydzieste…

12 września 2010
Jak za dawnych lat było w sobotę i niedzielę na "Uliczce tradycji". Impreza przyciągnęła radomian w różnym wieku. Bo choć nosiła tytuł "Za mundurem panny sznurem", to przecież nie tylko dla przedstawicielek płci pięknej stanu wolnego ją przygotowano.


Za mundurem panny sznurem Aczkolwiek istotnie dominowało wojsko, żołnierze i harcerze. Tematyka militarna zawitała do  Starego Kina, gdzie można było po raz pierwszy obejrzeć m.in. fragmenty "Cudu nad Wisłą" Ryszarda Bolesławskiego, "Manewry miłosne" i "Śluby ułańskie". Muzycznie wrażeń dostarczały piosenki podczas koncertu "Ułańska" fantazja", utwory klezmerskie czy dixielandowe.

Prawdziwe i mechaniczneAle najwięcej emocji - i to zarówno osobom na scenie, jak i widowni - dostarczył koncert "Już nigdy". Rozłożony na dwie części (sobota i niedziela) pokazał, że wśród znanych radomian nie brakuje osób odważnych, które z wdziękiem zaśpiewały piosenki z lat 20. i 30. XX wieku. Wprawdzie przeważały raczej melorecytacje, niż prawdziwe śpiewanie, często tekst mijał się z melodią, ale publiczność niemal równo nagradzała wszystkich artystów. Dzieci bawił kataryniarz

Z podziwem zauważyliśmy, że dobry głos ma Renata Sarnowicz z wydziału kultury Urzędu Miejskiego, podobnie dyrektor Domu Kultury Idalin Grzegorz Molenda. Na dodatek ci wykonawcy świetnie dobrali repertuar - Renata Sarnowicz śpiewała "Sex apeal", a dyr. Molenda - "Całuję twoją dłoń madame". "Już taki jestem zimny drań"  nie bał się publicznie przyznać radny Robert Fiszer. Jednak bezkonkurencyjna okazała się przedstawicielka świata dziennikarskiego, Justyna Piątek z TVK Dami w piosence "Pamiętasz była jesień".

Jak co roku na "Uliczkę tradycji" zjechały stare, zabytkowe samochody i sprzedawcy antyków. Dzieciaki zachwycały się kataryniarzem i jego niebiesko-żółtą papugą.    

(bdb)  

Więcej zdjęć w Galerii