Leżeli na tej samej sali w szpitalu. Potem jeden drugiego okradł

16 stycznia 2018

Najpierw leżeli na tej samej sali w szpitalu, później, gdy już wyzdrowieli, jeden z nich zaproponował drugiemu pomoc w odwiezieniu do domu, a na końcu go okradł. Policjanci z Kozienic zatrzymali ukrywającego się 22-latka… u babci pod Zwoleniem.

  SAM_2967   W weekend, 26-letni pacjent kozienickiego szpitala powiadomił policję o kradzieży laptopa, słuchawek, routera, odtwarzaczy MP3 i MP4 oraz telefonu komórkowego. - Jak poinformował funkcjonariuszy, kilka dni leżał na jednej sali w szpitalu w Kozienicach z młodym mężczyzną. Podczas pobytu korzystał z laptopa, akcesoriów do tego potrzebnych oraz telefonu komórkowego. Mężczyźni tego samego dnia otrzymali wypisy ze szpitala. Wtedy "współlokator" zaproponował zaproponował poszkodowanemu pomóc w odwiezieniu go do domu. Po spakowaniu wszystkich rzeczy, nowy znajomy zaniósł torby do samochodu. W domu mężczyzna zorientował się, że jego wartościowe przedmioty zostały skradzione - relacjonuje mł. asp. Ilona Tarczyńska z KPP w Kozienicach. Kozieniccy funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość mężczyzny podejrzanego o kradzież. - Jak się okazało, 22-latek nie spodziewał się tak szybkiej reakcji policjantów. Ukrył się w mieszkaniu u swojej babci na terenie jednej z gmin powiatu zwoleńskiego. Funkcjonariusze zatrzymali 22-latka i odzyskali całe skradzione mienie. Teraz mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje asp. Tarczyńska. Łączna wartość strat została oszacowana na ponad 4 tys. zł. kat  
Tags