Policja ścigała ulicami Radomia kierowcę peugeota. Auto zatrzymało się na latarniach

30 listopada 2022

 
Kierowca peugeota na niemieckich numerach rejestracyjnych nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał funkcjonariuszom m.in. bez włączonych świateł mijania. Po pościgu mężczyzna w końcu zatrzymał się, bo… uderzył w dwie uliczne latarnie kompletnie niszcząc samochód.

 

fot. KMP Radom

 

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz.19. - Policjanci radomskiej drogówki patrolując ulice Halinowa zwrócili uwagę na kierowcę peugeotem na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Chcąc zatrzymać kierowcę francuskiego pojazdu mundurowi użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, na co kierowca zareagował dynamiczną ucieczką. Policjanci rozpoczęli pościg za pojazdem. Po kilku minutach kierowca myśląc, że zgubi ścigających go policjantów wyłączył światła mijania i kontynuował ucieczkę. Nie ujechał zbyt daleko, po kilku metrach na skrzyżowaniu ulic Czereśniowej i Skrajnej uderzył w dwie przydrożne latarnie doszczętnie niszcząc swój samochód - relacjonuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z KMP w Radomiu.

 

 

Policjanci natychmiast zatrzymali kierowcę, którym okazał się 44-letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna nie dość, że był pijany, badanie wykazało promil alkoholu w organizmie, to kierował pojazdem nie mając uprawnień. Dodatkowo pojazd nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał badań technicznych, ani obowiązkowego ubezpieczenia OC. - Ze względu na obrażenia twarzy kierowca został przewieziony do szpitala celem udzielenia mu pomocy medycznej. Nie uniknie jednak kary, została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających. Mundurowi wystosowali także wniosek do sądu o ukaranie go za popełnione przestępstwa - dodaje sierż. sztab. Wiatr-Kurzawa.

kat

 

Tags