Starsza pani uwierzyła oszustowi. Radomianka straciła 30 tys. zł

20 października 2021

Uwierzyła, że jej syn spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. 91-letnia mieszkanka Radomia przekazała oszustowi blisko 30 tys. zł. Policja apeluje o ostrożność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących przekazania pieniędzy.

 

Zdjęcie ilustracyjne

 

- Seniorka odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako kolega jej syna. Mężczyzna poinformował, że syn kobiety potrącił na przejściu dla pieszych kobietę w ciąży i potrzebuje gotówki, aby wyjść z aresztu. Po chwili do jej mieszkania przyszedł mężczyzna podający się za adwokata i 91-latka przekazała mu wszystkie oszczędności. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszusta powiadomiła o zdarzeniu policję - relacjonuje Justyna Jaśkiewicz z KMP w Radomiu.

Policja apeluje o ostrożność oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania podczas rozmów telefonicznych dotyczących przekazania pieniędzy. - Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do wiarygodności dzwoniącej osoby, nie bójmy się przerwać rozmowy, a o całej sytuacji porozmawiać z członkiem rodziny czy zaufanym sąsiadem. W przypadku podejrzenia, że możemy mieć do czynienia z oszustem należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji - radzi Jaśkiewicz.

kat

Tags