Tag: dachowanie

Kierowca stracił panowanie nad autem, które następnie dachowało. Jedna osoba została ranna. Z BMW – co doskonale widać na zdjęciach strażaków – niewiele zostało. Policja wyjaśnia, jak doszło do tego wypadku.

35-letni mieszkaniec powiatu grójeckiego, który kierował BMW w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, spowodował wypadek w ruchu drogowym. Jego pasażer został ciężko ranny. Mężczyzna usłyszał już zarzut i został tymczasowo aresztowany na najbliższe dwa miesiące.

Dzisiaj rano na ulicy Grzecznarowskiego doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierowca, którego samochód najpierw uderzył w latarnię, a potem dachował, nie ma prawa jazdy.

Dwie osoby zostały odwiezione do szpitala, po tym jak audi dachowało na drodze w Bartodziejach koło Jedlińska. Mogą być utrudnienia w ruchu.

Jeden dachował w okolicy cmentarza na ulicy Witosa w Radomiu, drugi w Augustowie koło Pionek. Ale nie tylko taki finał podróży mieli podobny: obaj kierowali samochodami po spożyciu alkoholu. Jeden, gdy zatrzymała go policja, ledwo trzymał się na nogach.

Do groźnego wypadku doszło dzisiaj rano na drodze krajowej nr 12, gdzie w wyniku zderzenia z innym pojazdem dachował samochód. Trzy osoby, w tym 8-letnia dziewczynka zostały przewiezione do szpitala. Droga w kierunku Zwolenia jest zablokowana.

Dramatyczny wypadek w Adamowie w powiecie lipskim. Dwaj młodzi ludzie: 18- i 19-latek zginęli na miejscu, gdy samochód prowadzony przez jednego z nich wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Kierowca osobowego hyundaia na łuku drogi lokalnej w Broniszewie (powiat białobrzeski) wpadł w poślizg i dachował w przydrożnym rowie. Ranny w zdarzeniu pasażer auta z urazem głowy został przetransportowany do szpitala. Jak się okazało kierowca samochodu, był pijany. Miał blisko 2,5 prom. alkoholu w organizmie.

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w miejscowości Dąbrowa Las w gminie Policzna. 26-latka kierująca osobówką nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie na pojazdem, zjechała do przydrożnego rowu a następnie auto dachowało. Kobieta na szczęście nie odniosła obrażeń. Policja apeluje o ostrożność.

Mł. asp. Bartosz Wiatrowski z mazowieckiej drogówki jadąc na służbę zauważył leżącego na dachu forda. Bez chwili namysłu podbiegł do samochodu, w którym były dwie kobiety. Pomógł im wydostać się na zewnątrz i wezwał służby ratunkowe.