Dr Dworzański: Mamy tu wszystko

OIOM mieści się w zmienionym nie do poznania, dawnym zakładzie rehabilitacji dziennej RSS, czyli na pierwszym piętrze prawego skrzydła szpitala. Ma 20 łóżek tzw. respiratorowych. Ale nie tylko one świadczą o jakości wyposażenia i możliwościach leczenia pacjentów zarażonych koronawirusem w ciężkich stanach. - Będzie to wizytówka Radomia w kraju - uważa Andrzej Cieślik, pełnomocnik ministra zdrowia d.s. szpitala tymczasowego w Radomiu.

Lepiej nie można sobie wymarzyć

Radości nie kryje dr Wojciech Dworzański. - To naprawdę jeden z najnowocześniejszych OIOM-ów w kraju - przekonuje. Tłumaczy, że jeśli chodzi o sprzęt "tu jest wszystko". - Oprócz 20 respiratorów wysokiej klasy aparaty echokardiograficzne, przenośny RTG, defibrylatory, sztuczna nerka do dializ, aby w razie potrzeby nie trzeba było przewozić pacjenta do oddziału, który znajduje się w osobnym szpitalnym budynku. Sale są w pełni monitorowane - opisuje dr Wojciech Dworzański. - To są warunki światowe, zarówno jeśli chodzi o warunki dla pacjentów, jak i dla lekarzy oraz pielęgniarek do pracy. Lepiej nie można sobie tego wymarzyć - zapewnia. 

OIOM ma zapewnioną obsadę lekarską i pielęgniarską. - Dyżury są obsadzone na cały maj - informuje dr Dworzański.

Później, bo pracy było więcej

Pomieszczenia, gdzie znajduje się OIOM, przeszły gruntowną modernizację, o zakresie większym niż na początku przewidywano, bo wymagał tego stan techniczny budynku. Trzeba było m.in. wzmacniać stropy. Dlatego opóźniło się o 10 dni w stosunku do pierwotnych założeń uruchomienie oddziału.

Dzisiaj w nowym module szpitala tymczasowego wykonano spis wyposażenia OIOM-u i zgłoszono placówkę do Narodowego Funduszu Zdrowia, który ma wizytować oddział 4 maja. Po wydaniu pozytywnej opinii, OIOM będzie mógł przyjąć pierwszych pacjentów.

- Od 18 marca, czyli przez niecałe półtora miesiąca od uruchomienia szpitala tymczasowego leczyliśmy 334 pacjentów. Obserwujemy spadek liczby chorych covidowych, ale  nie obserwujemy spadku liczby pacjentów, którzy wymagają leczenia respiratorowego. Cały czas to jest od 14 do 18 osób. Dzięki oddaniu tego oddziału zyskujemy 20 łóżek respiratorowych - mówi Andrzej Cieślik. Podkreśla, że otwarcie OIOM-u to duża zasługa Totalizatora Sportowego, który był odpowiedzialny z ramienia rządu za powstanie szpitala.

Wszystko zostaje w Radomiu

Również wicewojewoda mazowiecki podkreśla, że Radom zyskuje piękny obiekt. - Naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Bez wątpienia jest to jeden z najnowocześniejszych, jeśli nie najnowocześniejszy tego typu oddział w naszym kraju - uważa Artur Standowicz. Zaznacza, że całe wyposażenie OIOM-u, już po likwidacji szpitala tymczasowego (łącznie z tym, gdzie leczeni są teraz chorzy w lżejszym stanie, w osobnym gmachu od ul. Narutowicza), w Radomiu zostaje. Wraz z pracami remontowymi w gmachu głównym RSS, wszystko kosztowało około 15 mln zł. Ile dokładnie, okaże się dopiero po zliczeniu wydatków. 

- Zdecydowana większość nakładów, które zostały tutaj wydatkowane, w przeciwieństwie do wielu innych szpitali tymczasowych w Polsce, pozostanie tutaj na lata i będzie służyć mieszkańcom - podkreśla Dominik Nowacki, przedstawiciel Totalizatora Sportowego.

Bożena Dobrzyńska