Z konta Rewitalizacji zniknęło ponad 1,5 mln zł. Radni PiS chcą wiedzieć, jak to się stało?

30 marca 2021

Radni Prawa i Sprawiedliwości domagają się od Rewitalizacji, by ujawniła procedury dotyczące dokonywania przelewów pieniężnych z konta spółki. Uważają, że odpowiedzialność za to, że z rachunku Rewitalizacji zniknęło ponad 1,5 mln zł ponosi prezes. Od prezydenta zaś oczekują „konkretnych działań”.

 

Marcin Majewski: Oczekujemy konkretnych działań

 

Przypomnijmy: gminna spółka została oszukana - najprawdopodobniej metoda "na policjanta" w wyniku czego z jej konta zniknęło 1 mln 534 tys. zł. 25 przelewów w ciągu czterech godzin wykonała rzekomo za sugestia funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji, główna księgowa firmy. Została dyscyplinarnie zwolniona z pracy.

Procedury nie zadziałały?

Te i nieco jeszcze więcej szczegółów radni poznali podczas wczorajszej sesji rady miejskiej. Jednak radni PiS uznali, że to za mało. Dzisiaj pod siedzibą spółki na Mieście Kazimierzowskim zorganizowali konferencję prasową.

- Jako radni oczekujemy od prezydenta konkretnych działań, przedstawienia procedur, które w tym momencie nie zadziałały. Zwolnienie osoby, która wykonywała tę czynność jest najprostszym elementem, który miał miejsce. Oczekujemy od właściciela spółki, czyli prezydenta konkretnych działań i wyjaśnienia tej sytuacji. Niedopuszczalne jest zarządzanie w taki sposób majątkiem miasta. Co chwilę słyszymy, że miasto ma potężne długi, zobowiązania. Prezydent mówi, że nie ma pieniędzy na podwyżki dla pracowników, a z kasy miejskiej spółki lekką ręką znika 1,5 mln zł - mówi radny Marcin Majewski. Dodaje, ze chodzi o przedstawienie dokumentów, które pokazałyby "w jaki sposób to się zdarzyło".

- To co chcemy przede wszystkim ustalić, to sytuacja bieżąca spółki. Trudno nam zawierzyć słowom prezesa Rewitalizacji, że utrata 1,5 mln zł nie ma dodatkowo wpływu na bieżące funkcjonowanie spółki, czy tez spłatę zobowiązań krótkoterminowych. I skoro taka kwota nie ma wpływu na bieżącą działalność spółki, to po co miasto przekazuje co roku n jej konto duże sumy - podkreśla radny Mateusz Kuźmiuk. Dodaje, że "taka sytuacja nie może się powtórzyć w tej, ani innej spółce". - Dlatego chcemy ustalić, czy zawiodły procedury, czy ich brak. Według nas takich procedur nie ma - wyjaśnia.

- Wczoraj prezes powiedział - i to jest karygodne - kwota do 10 tys. zł wymaga podpisu prezesa, a większe kwoty zgody ustanej. Nie wiemy jak to wygląda, nie wiemy czy tak jest w każdej sytuacji. To bulwersuje - uważa radny Łukasz Podlewski.

Prezydent milczy

Podlewski krytykuje zachowanie prezydenta. - Prezes dowiedział się o godz. 0.40, nie wiemy kiedy odpowiedział się prezydent. Wiemy natomiast, że  nie podjął żadnych działań, wiemy tylko, ze dziś czy jutro ma się odbyć spotkanie z prezesami wszystkich spółek. Pięć dni po zdarzeniu prezydent budzi się ze snu. Niewiarygodny skandal - ocenia radny. przypomina, ze zdarzenie miało miejsce w środę, a prezydent do piątku "uparcie milczał". - W piątek po południu napisał na swojej stronie internetowej, że nie będzie komentował sprawy, a w momencie kiedy skompromitował się komentarzem na innej stronie internetowej, poinformował o zwolnieniu tej osoby. Ucieka od odpowiedzialności i do dziś milczy, wczoraj podczas 12-godzinnej sesji nie stanął na wysokości zadania jako gospodarz miasta - twierdzi Łukasz Podlewski.

Sprawę wyprowadzenia ponad 1,5 mln zł ze spółki Rewitalizacja bada policja i prokuratura.

bdb

 

Tags