Dzielnicowy z Komisariatu Policji w Iłży pomógł starszemu mężczyźnie, który mieszka sam i nie miał siły napalić w piecu. Gdy temperatura spadła, a w mieszkaniu było bardzo zimno, chory 90-latek leżał w nieogrzewanym domu. Za skuteczną interwencję podziękowała policjantowi córka mężczyzny.

Do iłżeckiego komisariatu wpłynęły podziękowania dla dzielnicowego od córki starszego mężczyzny.
- Kilka tygodni temu dzielnicowego z Iłży zaniepokoiło to, że mieszkający w Seredzicach starszy i samotny człowiek od kilku dni nie dawał znaku życia. Nie widzieli go sąsiedzi, a gdy temperatura powietrza mocno spadła, z komina domu nie wydobywał się dym. Policjant w obecności innych osób, pomimo zamkniętych drzwi, wszedł do środka a wtedy okazało, że jego obawy były uzasadnione. 90-letni mężczyzna, chory leżał w nieogrzewanym domu. Dzielnicowy wspólnie z sąsiadami udzielił mężczyźnie pomocy, a policjant przyniósł staruszkowi opał i napalił w piecu. Funkcjonariusz nie informował o tym zajściu, a jego przełożeni dowiedzieli się o fakcie od świadków oraz po podziękowaniach od córki starszego mężczyzny - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Policja apeluje o reagowanie na cudzą krzywdę. - Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997, by uchronić kogoś i uratować czyjeś życie zapewnia Leszczyńska.
kat