Dobre kino: „Fotograf” i „Randki w ciemno”

"Randki w ciemno" to gruzińsko-ukraiński film w reżyserii Levana Koguashvili. Sandro ma już 40 lat, ale wciąż mieszka z rodzicami, którzy nieustannie mieszają się w jego intymne życie. Przy wspólnych posiłkach wciąż powracają te same pytania: o ślub, dzieci, rodzinę, życie na swoim. Chociaż Sandro dokucza samotność, podchodzi sceptycznie do pomysłu swojego przyjaciela, Iva, również starego kawalera, który angażuje go w umówioną przez Internet randkę w ciemno. "Fotograf" to film w reżyserii Waldemara Krzystka. Mimo ogromnych zdolności dedukcyjnych Natasza nie pasuje do dzisiejszej moskiewskiej policji. Nie potrafiła powstrzymać emocji i uderzyła w twarz swego zwierzchnika łamiąc mu nos. Staje za to przed komisją dyscyplinarną moskiewskiej policji. O powrocie do służby może zadecydować jedynie psychiatra. Ku zaskoczeniu kolegów dziewczyna wraca od lekarza z zaświadczeniem o zdolności do pracy. Tyle, że w komisariacie czekają na nią funkcjonariusze Federalnej Służby Śledczej. Okazuje się, że Natasza jest jedyną osobą, która widziała Fotografa – grasującego po mieście seryjnego mordercę – i wyszła z tego spotkania żywa. Major Lebiadkin, który kieruje grupą pościgową, angażuje dziewczynę do swego zespołu. Wnikliwa analiza akt i przesłuchiwani świadkowie wskazują, że sprawa ma swój początek w Polsce, w Legnicy, siedzibie dowództwa Północnej Grupy Wojsk Radzieckich, gdzie w latach 70. służyło małżeństwo wojskowych prokuratorów. Ekipa Lebiadkina pakuje walizki i wyrusza do Polski. Fotograf już tam jest… Bilet na seans kosztuje 10 zl.