Twierdziła, że ukradziono jej auto warte 140 tys. zł. Policja: to oszustwo

1 czerwca 2016

Kobietę, która by wyłudzić odszkodowanie zgłosiła fikcyjną kradzież auta zatrzymali funkcjonariusze z wydziału d/w z przestępczością przeciwko mieniu KMP w Radomiu. Policja coraz częściej ujawnia takie przypadki.

  policja policja     - Motywy takich zgłoszeń są różne, tym razem właścicielce zależało na wyłudzeniu odszkodowania. Do komisariatu zgłosiła się 29-letnia kobieta, która poinformował, że z parkingu na ul. Suchej skradziono jej samochód warty 140 tys. zł. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału d/w z przestępczością przeciwko mieniu i już wstępne czynności mające na celu weryfikację zdarzenia były dla policjantów zastanawiające, a cała historia mało wiarygodna. Jak ustalili funkcjonariusze, taka kradzież nie miała miejsca. Kobieta w ramach rozliczenia finansowego z bratem przekazała mu kluczyki i dokumenty od auta, a chcąc wyłudzić odszkodowanie zgłosiła sprawę policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli rzekomo skradzione auto w jednym z warsztatów samochodowych na terenie gminy Jedlińsk. Policjanci prowadzą w tej sprawie kolejne czynności - informuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu. Policja apeluje o rozwagę. - Każdy kto zawiadamia o przestępstwie, którego nie było wiedząc, że kradzieży nie popełniono, a także ten, kto potwierdza taki fakt, popełnia przestępstwo. Właścicielom za zgłoszenie sfingowanego przestępstwa grożą dwa lata więzienia, natomiast za składanie fałszywych zeznań grozi do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje Leszczyńska. kat  
Tags