Łukasz W., mężczyzna podejrzewany o pobicie półtorarocznej Lenki z Radomia z zarzutami. Dziewczynka w ciężkim stanie od kilku dni przebywa w szpitalu w Międzylesiu. Prokuratura Radom-Wschód wystosowała wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla podejrzanego.

- Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie zatrzymanemu zarzutu popełnienia przestępstwa spowodowania ciężkich obrażeń ciała skutkujących powstaniem choroby realnie zagrażającej życiu - mówi Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
Wniosek o zastosowanie aresztu został skierowany do Sądu Rejonowego w Radomiu.
Sprawą poturbowanej dziewczynki zainteresował się Rzecznik Praw Dziecka. - To dramatyczna sytuacja, która naprawdę nie powinna się zdarzyć. Rzecznik Praw Dziecka podjął sprawę zgodnie ze swoimi kompetencjami z urzędu. W pierwszej kolejności zwrócił się o niezbędne informacje do prokuratury. Po ich uzyskaniu podejmie dalsze działania - zapewnia Łukasz Sowa z biura prasowego rzecznika.
Półtoraroczna dziewczynka z obrażeniami głowy trafiła do szpitala w Radomiu tydzień temu. Ze względu na ciężki stan zdrowia została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka. Tam lekarze po wstępnym badaniach podejrzewając, że dziecko było maltretowane, zgłosili sprawę prokuraturze i policji. Wszczęto śledztwo, w wyniku którego policja zatrzymała dwa dni temu Łukasza W. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Dzisiaj prokurator postawił mu zarzuty i wystosował wniosek do Sądu Okręgowego w Radomiu o tymczasowy areszt.
kat