Air Show 2017. Rosomaki, leopardy i inne statyczne, choć groźne „zwięrzęta”

26 sierpnia 2017

Tegoroczne Air Show to nie tylko statki powietrzne – po raz pierwszy w historii imprezy w takim wymiarze prezentują się wszystkie rodzaje sił zbrojnych. Wystawa statyczna jest tym razem bardzo rozbudowana, bo celem organizatorów jest pokazanie, jak zmieniło się polskie wojsko, jego wyposażenie i możliwości bojowe.

      P1190646   Miłośnicy militariów oglądają tu zatem Rosomaka, czołgi Leopard 2A5 i PT-91, pojazdy typu HMMVW, stacje radiolokacyjne i wyrzutnie rakiet, roboty i zestawy nurkowe, bezzałogowe pojazdy podwodne, wyposażenie jednostek specjalnych oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. Są wozy rozpoznawcze BRDM-2, samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe POPRAD, systemy rozpoznawcze, sprzęt spadochronowo-desantowy. Razem to 59 jednostek sprzętu. Maszyny podziwiane podczas lotu można również obejrzeć także  z bliska, na lotniczej wystawie statycznej. Wzbogaca ją sprzęt cywilnych statków powietrznych oraz samoloty historyczne RWD-5R, Tulak, Jak-18, AN-2, Tiger Moth, Auster 4, Harvard, DHC-1 Chipmunk, jak również statki powietrzne przemysłu lotniczego. - Można było sterować działem armaty, jest czołg Leopard. Są różnego typu samoloty, bomby... - relacjonuje 12-letni Olek. Przyznaje jednak, że bardziej mu się podoba to, co się dzieje na niebie...  
Tags