Będzie nadzwyczajna sesja w sprawie sytuacji w RADPEC. „Bo prezes ma zarzuty”

3 lipca 2018

– Prezes RADPEC-u ma postawione zarzuty, a przed spółką wielomilionowa inwestycja – alarmują radni opozycyjni i wnioskują do przewodniczącego rady o zwołanie sesji nadzwyczajnej. – Sprawa nie ma związku z działalnością pana prezesa w RADPEC, a kilka lat temu już raz została umorzona – odpowiada przedstawiciel miasta.

 
Mimo sezonu urlopowego, radni spotkają się na kolejnej sesji w lipcu

Mimo sezonu urlopowego, radni spotkają się na kolejnej sesji w lipcu

  Sesja odbędzie się w czwartek, 5 lipca. Przypomnijmy: w miniony piątek Krzysztof Z., prezes RADEC , został zatrzymany przez poznańską Delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Sprawa dotyczy czasu, gdy był prezesem elektrowni Kozienice i wiceprezesem spółki ENEA był Krzysztof Z. Według CBA podpisał on w 2011 roku niekorzystną umowę zakupu linii energetycznej mającej łączyć Polskę z Białorusią. Państwowa firma miała stracić na tym co najmniej 15 mln zł. W porządku obrad czwartkowej sesji znalazły się następujące punkty: informacje prezydenta Radomia lub prezesa RADPEC o założeniach i celach polityki energetycznej dla Radomia w latach 2018 – 2025, w sprawie działań związanych z realizacją programu inwestycyjnego „Radpec 2023+”, w sprawie zakresu, kosztów i zasadności prowadzenia przez spółkę kampanii „Bezpieczne ciepło Radom 2023+”; przyjęcie stanowiska przez radę. Marek Szary, szef klubu radnych PiS, przypomina, że RADPEC przygotowuje się do potężnej inwestycji. - Jej niezrealizowanie grozi potężnymi karami dla miasta. Widzimy tu duże opóźnienia, a jednocześnie prezes, który ma się tym zajmować ma postawione zarzuty na szkodę spółki, w związku z tym chcemy się dowiedzieć, jak pan prezydent zabezpieczył nasze miasto i RADPEC  przed tym, aby taka sytuacja nie miała miejsca w Radomiu i będziemy się chcieli na tej sesji tego dowiedzieć - wyjaśnia Szary, a przewodniczący rady Dariusz Wójcik prostuje: - Chodzi oczywiście o zarzuty na szkodę poprzedniej spółki, nie RADPEC. Zarzuty są, prezes na wolności Jak ustaliliśmy, prokuratura w Poznaniu wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie Krzysztofa Z. oraz drugiego zatrzymanego, byłego wiceprezesa Enei. – Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto nie zastosował tymczasowego aresztu wobec podejrzanych. Natomiast zastosował wobec nich inne środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu wzajemnego kontaktowania się oraz poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł. Sąd uznał, że zebrany materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów, ale nie jest konieczne stosowanie najsurowszego środka w postaci tymczasowego aresztowania, bo do odizolowania podejrzanych wystarczy środek w postaci zakazu kontaktowania się współpopdejrzanych. Sąd uznał, że zastosowane środki będą wystarczające do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania - informuje sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu. Orzeczenie sądu nie jest prawomocne, strony mogą złożyć zażalenie. Jak poinformował na wczorajszej sesji rady miejskiej wiceprezes RADPEC, jego przełożony jest na planowanym urlopie wypoczynkowym. - Pod żaglami - dodał. - Zamieszanie wokół prezesa RADPEC nie ma żadnego związku z jego działalnością w tej spółce. Spółka funkcjonuje tak, jak funkcjonowała tydzień temu i dwa tygodnie temu. Zmieniło się tylko tyle, że pan prezes przebywa na urlopie wypoczynkowym, który dawno zaplanował - komentuje dyrektor Kancelarii Prezydenta Mateusz Tyczyński. Dodaje, że sprawa, którą teraz interesuje się CBA, była już siedem lat temu umorzona. Prezydent Radosław Witkowski jest na urlopie wypoczynkowym. Bożena Dobrzyńska      
Tags