Pijany kierowca stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg i uderzył w ogrodzenie i drzewo. Mężczyzna i pasażerowie – poz a jednym – uciekli z miejsca zdarzenia. Policjanci z Lipska zatrzymali 46-latka, który ukrywał się na strychu domu swojego kolegi.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek w miejscowości Aleksandrów Duży (gm. Sienno). - Oficer dyżurny lipskiej komendy został powiadomiony o tym o godz. 13. Na miejscu funkcjonariusze zastali pojazd biorący udział w zdarzeniu i ustalili, że kierowca suzuki nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i doprowadził do zderzenia z ogrodzeniem i drzewem. Kierowca oraz pasażerowie oddalili się z miejsca zdarzenia pozostawiając na miejscu jednego z pasażerów. Po uzyskaniu informacji od tego mężczyzny, policjanci rozpoczęli poszukiwania, odwiedzając możliwe miejsca jego pobytu. Mężczyzna ukrywał się na strychu budynku u jednego z kolegów, gdzie został zatrzymany. Jak się okazało 46-latek był pod wpływem alkoholu, w wydychanym powietrzy miał prawie 2 prom. alkoholu. Przyznał się do kierowania suzuki i od razu stracił prawo jazdy. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - informuje mł. asp. Monika Karasińska z KPP w Lipsku.
kat
Fot. KPP Lipsko