Uwaga! Włamują się na konta bankowe i na portalach społecznościowych

24 lutego 2019

Policjanci coraz częściej spotykają się z nowymi typami oszustw. Nie są to już siermiężnie podrobione dowody osobiste czy prawa jazdy, ale umiejętnie stosowane socjotechniki i wykorzystywane social media. W ostatnim czasie na Mazowszu kilka osób padło ofiarą tego typu przestępstw.

 
170215komputery

Zdjęcie ilustracyjne

  Policjanci z Kozienic prowadzą postępowanie w sprawie włamania na konto w jednym z portali społecznościowych i wykorzystania komunikatora internetowego do oszustwa. - Przy jego pomocy została rozesłana wiadomość do osób z listy znajomych osoby zgłaszającej, z prośbą o wykonie przelewu na wykupienie polisy ubezpieczeniowej. Znajoma zgłaszającej, odpowiadając na jej prośbę, przelała pieniądze. Zgłaszająca dowiedziała się o całej sytuacji godzinę później, gdy inna koleżanka zadzwoniła do niej i zapytała, czy naprawdę potrzebuje pieniędzy na ubezpieczenie - podaje Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w Radomiu. Policjanci z Grójca prowadzą podobną sprawę. - Tym razem 35-letnia kobieta poznała w internecie mężczyznę, który podawał się za amerykańskiego żołnierza kończącego służbę w Iraku. Tłumaczył kobiecie, że żołdu, który otrzymał na koniec służby nie może przewieźć do kraju, ale może pieniądze wysłać w paczce. Kobieta miała mu pomóc i pokryć koszt przesyłki, który miał wynieść ok. 20 tys. zł - relacjonuje Jeżak. Także w Białobrzegach przestępcy wykorzystali nieuwagę i brak ostrożności internautów. - W jednym przypadku osoba która kupiła na aukcji wystawioną do sprzedaży rzecz przed jej otrzymaniem dostała SMS, że musi jeszcze dopłacić kilkadziesiąt groszy. Wskazany był link do tej operacji , na który klikając kupujący miał dokonać przelewu z banku. Po dokonaniu przelewu przestępcy mając pełne dane do konta ofiary ukradli jej blisko 10 tys. zł. W innym przypadku osoba odpowiedziała na ogłoszenie w którym ktoś na portalu aukcyjnym za darmo chciał oddać sprzęt wędkarski. Po kontakcie ze sprzedającym mężczyźni ustalili, że towar zostanie wysłany kurierem i nowy właściciel zapłaci tylko za przesyłkę wykonując przelew. Jednak przed dostarczeniem przesyłki nabywca dostał wiadomość, że musi dopłacić drobną sumę pieniędzy, bo zabraknie na zapłacenie usługi kuriera. Wykonał przelew klikając na link aktywacyjny w SMS i podobnie jak w pierwszym przypadku z jego konta zniknęło prawie 16 tys. zł - opisuje mł. asp. Edward Banach z KPP w Białobrzegach. Najpierw skasujmy wiadomości od nieznajomych Policjanci przypominają, jak się ochronić przed kradzieżą z konta: zacznijmy od kasowania wszystkich wiadomości od nieznajomych osób, które kuszą cię ofertami „łatwych pieniędzy”, prośbami o przekazanie datku, wszelkimi wygranymi. Niektóre ze słów są pisane WIELKIMI LITERAMI i jest to jedna z taktyk stosowanych przez spamerów w celu przyciągnięcia uwagi użytkownika. - Należy zwracać uwagę na to, czy nasza karta SIM działa. Jej awaria może być znakiem, że oszuści właśnie rozpoczęli korzystanie z nieuczciwie pozyskanego duplikatu. Wówczas należy szybko skontaktować się z bankiem oraz z operatorem - radzi Rafał Jeżak. Należy także pamiętać, by logować się do banku tylko na zaufanych urządzeniach, a jeżeli potwierdzamy transakcje kodem SMS, zawsze trzeba porównać kwotę i numer rachunku z SMS-a z danymi w formularzu przelewu. Warto także ustawić w banku powiadomienia o logowaniu i transakcjach. - Jak jednak wiemy, najsłabszym ogniwem w ochronie przed oszustwem internetowym, jest człowiek. Żadne metody techniczne nie pomogą nam, jeżeli będziemy nieostrożni - uważają policjanci. kat
Tags